piątek, 21 stycznia 2011
środa, 19 stycznia 2011
ferie zimowe 2011
piątek, 7 stycznia 2011
noworoczne twory
Odkąd w domu jest Singer pomysły same przychodzą do głowy. Szkoda tylko, że czasu mało żeby owe pomysły urzeczywistniać. Ale część się udaje. Wypatrzyłam kiedyś w Promodzie spódnicę z kolorowymi taśmami. Niestety była marszczona na gumach z obu stron i na moich biodrach wyglądała fatalnie. Postanowiłam uszyć sobie podobną. Jest nieco krótka więc wkrótce doszyję sobie dżinsową falbankę, no i pozostaje mi schudnąć jakieś 5 kg żeby dobrze w niej wyglądać ale to już wkrótce:) Pierwszy raz robiłam sama formę i pierwszy raz szyłam spódnicę - wyszła o jeden rozmiar za mała. Ale człowiek uczy się na błędach i następna będzie już lepsza.
Połowę grudnia przeszukałam czapy szale i inne nakrycia głowy dla Leny. Nie znalazłam takich, które by mi pasowały. Wreszcie zakupiłam nieco polaru i uszyłam kilka kompletów. Wszyscy zadowoleni:)
wtorek, 4 stycznia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)