wtorek, 21 października 2008

motyw roślinny



Ogromną radość sprawia mi kupowanie małych ładnych rzeczy. Takie małe szczęścia. Dziś pobiegłam do Biedronki po żurek a wróciłam z ... tacą, która jest jak marzenie. A dlatego, że lubię takie właśnie zdrobnienie mojego imienia. Oczywiście taca póki co będzie w starej kuchni a w nowej - planuję ją powiesić na ścianie. Jak wyjdzie, zobaczymy.


poniedziałek, 20 października 2008

...



W Jagience od środy wreszcie rozpocznie się kafelkowanie łazienek. Mam nadzieję, że kolejni fachowcy nie zawiodą. Jak tylko skończą , przyjdzie czas na sprzątanie, malowanie ścian. Już czekam, zwarta i gotowa.
Póki co rozpoczęłam sezon zakupowy - prezentów świątecznych. Tak, w tym roku chcę mieć wszystko na czas. Zakupiłam właśnie promocyjnie dwa słoiczki z podgrzewaczami. Kubki ze zdjęciami Leny idą już pocztą a serca z masy solnej będę lepić w tym tygodniu.

czwartek, 16 października 2008

o kolorach

W arteterapii używa się przede wszystkim zabawy kolorem oraz stosuje się odpowiednio jego wpływ na nas. Uwielbiam wszelkie odcienie pomarańczy. Obecnie w dużym pokoju mam pole kukurydzy (delux). Ale w Jagience nieco zaszaleję i tak: duży pokój będzie w caffe latte oraz dzika czerwień; przedpokój będzie w rzymskim poranku; pokój Leny - dojrzały groszek lub pistacja wraz z alpejską łąką; nasza sypialnia - tropikalna pomarańcza (a jednak) choć jedna z głównych ścian będzie w tapecie białej z różnymi odcieniami pomarańczowych kółek; kuchnia będzie jak magnolia a łazienki - kremowe i beżowe. Przyznam się, że już mam sny wizjonerskie i jedno marzenie - zawiesić firany i zasłony i zabrać się za rośliny w mieszkaniu oraz pomyśleć nad odpowiednimi naklejkami wykonanymi przez moją przyjaciółkę.
Ale ... póki co fachowcy zawodzą jeden po drugim i powoli sami wszystko robimy przy dużej pomocy taty.
12-13 listopada to dni w których będzie montowana kuchnia i szafy wnękowe. Do tego czasu chcemy zdążyć z łazienkami malowaniem ścian i wysprzątaniem z gruzu. Trzymajcie kciuki.