Wspaniała autorka bloga (http://zacisze-wysnione.blogspot.com/) jak zwykle zachwyciła mnie swoim kolejnym konkursem, w którym nagrodą była ta oto książka:Więc nic nie tracąc wzięłam udział w konkursie i:
A dziś proszę państwa przyszła do mnie przesyłka zapakowana tak, że mnie rozpłakała z radości i tego, że ... ktoś potrafi jeszcze robić tak piękne prezenty! Dziękuję Magdo!!!
uszyłam dla mojego Walentego serce, które trzeba jeszcze wykończyć. Że też babie się chciało. Jakoś tak zauważyłam, że wszelkie frustracje dnia codziennego można bardzo szybko ukoić w robótkach ręcznych. Starzeję się czy co? Poza tym kupiłam szafirki a zakwitły żonkile. Moje zdziwienie było ogromne. No cóż - życie jest jak pudełeczko czekoladek - nigdy nie wiesz na co trafisz!
Umieściłam po lewej stronie listę Waszech blogów jako, że jesteście moją inspiracją. Tyle spokoju i wyciszenia ile znalazłam na Waszych stronach - nie sądziłam, że w wirtualnym świecie może być tyle dobra i piękna. Dziękuję Wam za to! Zainspirowana Waszymi poczynaniami m.in. zakupiłam szafirki, hiacynty, zrobiłam nalewkę z wódki pomarańczy i goździków, własnoręcznie zrobiłam kalendarz itd... Jeszcze raz dziękuję. Mam nadzieję, że jak już uspokoi się w moim życiu pewien etap to wykażę się także i moją twórczością, a nie tylko bezczelnym zgapianiem od innych.