czwartek, 29 maja 2014

powrót do korzeni...

... czyli wracam do niebieskiego, błękitu, granatu, indygo, dżinsu!
Nie wiem czy mi w nich do twarzy, może wyglądam zbyt blado, nie wiem. Jedno wiem, że to są od zawsze moje kolory i nie zanosi się na to, żeby to cokolwiek zmieniło. A takie mieszkanie? Cudo!


2 komentarze:

Gosia pisze...

Oj...cudowne wnętrze,nie można się napatrzeć!!!

stula pisze...

Prawda Gosiu? Kurcze ale bym zrobiła rewolucje w moim mieszkaniu! :) Pozdrawiam.