niedziela, 7 grudnia 2008

kolęda


Dość cierpliwie podchodzimy do Jagienki i może dlatego prace trwają i trwają. Ale od samego początku przyjęliśmy zasadę - "nie spieszmy się".
Nadal nie ma w mieszkaniu tych elementów jak na przykład: kwiaty donice firany zasłony obrazy zdjęcia, które nadają klimat i ciepło. Więc wstrzymam się ze zdjęciami.
Chcę jednak odnotować w annałach, iż dziś przyjęliśmy kolędę i nasze mieszkanie zostało poświęcone. To ważny moment. I oby w tym domu nie zabrakło ciepła, miłości, serdeczności, zdrowia i spokoju. Wczoraj Jk złożył stół a ja zrobiłam wieniec adwentowy. Odrobina blasku świec i mogłabym już tam mieszkać.





5 komentarzy:

festoon pisze...

No i jest stół-jeden z najważniejszych mebli,jeśli nie najważniejszy,w domu:)
Podobają mi się także światełka na parapecie.

Ita pisze...

Masz rację ,pośpiech jest nie wskazany ,lepiej spokojnie ,ale z rozmysłem .
No i oczywiście też życzę by nie zabrakło w Twoim domu "ciepła ,miłości ,serdeczności, zdrowia i spokoju".
Pozdrawiam.

stula pisze...

światełka miały być na choince a nie parapecie ale nie wyszło. trudno. w duchu modlę się żeby na Wielkanoc móc już w pełni cieszyć się mieszkaniem i jego ciepłem.

katja pisze...

pięknie macie! dobrze wiesz ile czasu ja pracowałam nad naszym mieszkaniem - skromne 3 lata. nie ma co się spieszyć zeby potem coś poprawiać, zmieniać, żałować. powodzenia

Zacisze wyśnione... pisze...

Krok po kroczku, a będzie tak jak sobie wymarzyłaś :-) A na święta życzę spokoju, zdrowia i radości! M.