wtorek, 28 kwietnia 2009

przepraszam


za moją nieobecność, praca, dom, mąż, dziecko, ja ... same wiecie jak to jest. ale w trakcie całej tej życiowej bieganiny powoli powstaje nasz mały balkon. nasze miejsce wytchnienia. zimne piwo wypite na nim po ciężkim dniu w towarzystwie męża - rzecz ponadczasowa! zabawa z Len na nim - extra sprawa a widok wieczornym czasem...








mój kochany Tato obiecał jeszcze zrobić płotek odgradzający od okropnej szyby w balustradzie. zostaną jeszcze postawione płotki po bokach, gdzie będzie rósł bluszcz... więc będą jeszcze zdjęcia. póki co obrabiam stale zdjęcia z Kazimierza i okolic.


czwartek, 9 kwietnia 2009

Wielkanoc 2009


Odliczanie do Wielkanocy trwa!
Tymczasem u nas pakowanie się do wyjazdu.

Życzę więc Wam zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych.

Wiosny w sercu i uśmiechniętej duszy.
Pokory i wdzięczności za zbawienie, które nam Ktoś bezinteresownie ofiarował!

piątek, 3 kwietnia 2009

...

Zagadka: czyj a raczej czego to symbol? Nagroda dla pierwszej osoby, która prawidłowo odpowie na pytanie przyjedzie wraz z nami z Kazimierza Dolnego.

A poza tym przedświątecznie. Pozlewałam wódki własnej roboty do butelek. Wzięłam się za balkon choć efekty pewnie będą za miesiąc może dwa. Zamoczyłam kolejne kiełki, powiesiłam półki w kuchni, kupiłam kolejne cebulkowate, zamówioną mam już palmę na niedzielę. Wiosna w pełni więc weekend zapowiada się wesoło i w plenerze. Życzę dobrego odpoczynku!




widok z balkonu, który uwielbiam





ibanezka moja perełka


i nasza Bazylika, widok z balkonu