czwartek, 24 lutego 2011

chorobowo na wesoło

chichotamy i leniuchujemy.
chwytam chwile do słoika i zamykam szczelnie.
będzie na zapas, na smutki, na inny czas.

zielono nam w środku, na zewnątrz mróz i nawet nie chce mi się nosa wystawiać.
wczorajsze szybkie badanie usg, szybkie zakupy, szybko byle do domu.

gotujemy makarony, brokuły, robimy pizzę, myjemy roszpunkę, wybieramy pestki z oliwek.
gramy w chińczyka i bawimy się w pocztę.
załatwiamy ważne sprawy biznesowe, prowadzimy firmę mama&córka:)

błogo nam. a wieczorem filmy z JK, wczoraj "Furia" z Melem Gibsonem, którego uwielbiam; "Wyspa strachu".
siedzimy pod kocem z kubkiem malinowej zielonej. jak za dawnych lat.
czuje się jak na wakacjach.

miałam sen. widziałam siebie robiącą zakupy w wypaśnym sklepie. byłam zgarbiona stara i pomarszczona ale uśmiechnięta. miałam długi brązowy płaszcz i krótkie białe włosy. mogłam kupić to, co chciałam. potem widziałam siebie w pościeli, w małym mieszkaniu na parterze bloku. oglądałam tv. JK - stary pomarszczony cudowny dziadziuś wychodził do lekarza, wrócił smutny, przytuliłam go i było nam tak dobrze. marzę o tym, żeby zestarzeć się przy tym mężczyźnie. kocham go.

zdjęcia z chorowania później.


MM. sukces. waga - 58kg.


chciała być biedronką, jak zobaczyła siebie w lustrze - płacz i strach w oczach. aż tak źle?


miałam może 11 lat i kupiłam sobie Tristana i Izoldę


MMowe obiady...


od zawsze ulubiony kształt makaronu:)


szprychy odeszły mi od koła


wiosna


wiosna


hoja od dwóch tygodni kwitnie jak szalona


roszpunkowo


groszki kropki i inne. wiosna:)


nie wiedziałam jak podpisać. lena mówi: napisz - myślę.


wreszcie jest czas na zabawę


wczoraj zażyczyła sobie kluski dziś pizzę


pizza sercowa bez dodatków w wersji lenowej

4 komentarze:

Domini pisze...

gratulacje co do wagi - taka waga licealistki!!!
A w domciu pieknie i zielono mi!!

Aleksandra Stolarczyk pisze...

z taką pomocnicą to i pizza niestraszna!:)O wadze nie wspominam z wiadomych zazdrośnickich względów:)

Unknown pisze...

Witam serdecznie. Jestem tu po raz pierwszy. Piękną masz hoję! Przesadzałaś już ją? Od jakiej strony masz ją posadzoną. Moja kwitnie tylko latem:/

www.scraplandiakaroliny.blogspot.com

stula pisze...

Niolka - dostałam ją w prezencie 2 lata temu i nie mam odwagi jej przesadzać:) kwitnie od marca do sierpnia. stoi w pełnym słońcu od 14tej do zachodu.