niedziela, 1 marca 2009

już na nowym!



Ostatni dzień lutego było ostatnim dniem przenoszenia rzeczy ze starego mieszkania tutaj. Nadal nie mogę w to uwierzyć. Mam w sobie tysiąc uczuć emocji i sama nie umiem sie odnaleźć. Zwłaszcza po snach na nowym miejscu niezbyt ciekawych. Lekki dreszczyk strachu. Ale najważniejsze, że Lena zaakceptowała nowy pokój i swoje meble i zasypia tu doskonale.
W skrócie powiem, że to najbardziej słoneczne mieszkanie jakie znam!
Niedzielne śniadanie już za nami i śląski obiad się gotuje.
Mam mętlik w głowie więc więcej nie napiszę. Może później.












10 komentarzy:

KASANDRA pisze...

Gratuluję nowego mieszkanka (urocze), życzę wszystkiego naj naj naj najlepszego

Pozdrawiam cieplutko

Madzia pisze...

Gratulacje!!!
Wszystkiego najlepszego.
Pozdrawiam

Magoda pisze...

Gratulacje! Nareszcie!
Snami się nie przejmuj. Życzę Wam wiele miłości w nowym domu! Bo słońca faktycznie w nim nie zabraknie.
Uściski gorące!

aagaa pisze...

Wszystkiego,wszystkiego dobrego.
Snami się nie przejmuj.Ważne to co na jawie.A na jawie -śliczne mieszkanko.Oby wam sie dobrze mieszkało...Pozdrawiam

CONCHITA pisze...

Gratulacje! Też już nie mogę doczekać się tej chwili, ale w moim przypadku jeszcze długa droga przede mną! Pozdrawiam

katja pisze...

No i wreszcie jesteście na swoim miejscu!! Dobrego mieszkania życzymy!!

Ita pisze...

Gratulacje !!!
Życzę wiele chwil radości w nowym mieszkaniu .
Pozdrawiam.

Elisse pisze...

Gratulacje:)
Nie ma to jak własne, przytulne gniazdko
serdecznie pozdrawiam

Magoda pisze...

No i jak się mieszka?
Napisz coś bom ciekawa!
Pozdrawiam najserdeczniej!

Asia pisze...

Zupełnie nie wiem jak to sie stało, ze przegapiłam moment przeprowadzki!!!!Bardzo serdecznie gratuluje!!!Oby Wam sie miszkało dobrze i wiele radosci z tworzenia azylu...:)
pozdrawiam