piątek, 5 maja 2006

parę cytatów:

(nie związanych z wyjazdem)

„niepewność to potwór co zwycięstwo z rąk odbiera”

„na wszystko można znaleźć miejsce, jednak nic nie może zabrać całego miejsca”

„cywilizowany człowiek przeprasza, inteligentny nie przeprasza bo nie obraża”


(związanych a jakże z wyjazdem)


„Przyjaciele, obrodziło
Młode wino, słodki sok,
Co nam życie wlewa w żyły,
Rozjaśnia nam serce, wzrok,
Więc utopmy w nim kłopoty,
Bo nadzieję budzi w lot!
Kto z nas pierwszy jest przy wenie
By nam Bracia toast wzniósł?
Niech Bóg chroni lud Słowenii
Aby kwitł i aby rósł.
(...) Niech Bóg chroni Was Słowenki
Śliczne kwiaty naszych gór,
Niech ma dziewcząt równie pięknych
Pośród całej ziemi cór.”
(wiersz France Preserena obecnie Hymn Słowenii)

„Miasto kotów.
To było miasto kotów. Patrząc z góry na dachy, widziałem jak wychodzą z zakamarków i szukają ciepłych słonecznych plam. Dziesiątki kocurów i kocic w setkach kolorów i cieni. Pojedynczo, w parach, w pościgu, łaszące się do siebie, w zalotach, obojętne, z ogonami do góry spacerujące w napięciu wzdłuż granic swoich rewirów, baraszkujące, rozciągnięte w cieple poranka, małe, średnie i wielkie jak niewyrośnięte psy – z jednego miejsca przez pół godziny naliczyłem ich z pół setki. Ocierały się o kominy, wylizywały, przeskakiwały ze swojego na cudze i z powrotem. Po prostu kocie państwo w mieście. I to był jedyny ruch, który mogołem dostrzec z wysokich murów kościoła Św. Jerzego. Wszystko z towarzyszeniem dzwonów od Matki Boskiej Śnieżnej.
(Andrzej Stasiuk, „Jadąc do Babadag”)

Brak komentarzy: