czwartek, 4 maja 2006

04.05.2006r

no to sączę teraz nieśmiało czerwone wytrawne i oglądam z wypiekami na twarzy zdjęcia z sześciu państw. emocje chyba jeszcze nie opadły. i dobrze.

update 05.05.2006r.

pomysł z winem (nawet jedną lampką) w "te" dnie nie był dobrym pomysłem. nie pamiętam kiedy ostatnio mi się to zdarzyło żeby w środku nocy siedzieć w kuchni i płakać z bólu!
notatka o wyjeździe wkrótce.

9 komentarzy:

mary pisze...

:) z 6 az??? :) wow

scarabee pisze...

jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii? ;))

stula pisze...

jeśli dziś wtorek to jesteśmy przed północą we Włoszech by rankiem obudzić się na Słowenii.

iwa pisze...

pięknie:)
pozdrawiam i też z wypiekami czekam na kilka słówek więcej..

domi pisze...

i tak trzymaj!!!

vm pisze...

pozdrawiam! (zaraz postaram się popisać mail`a)

dziendobry pisze...

teraz to ja czekam z wypiekami na twarzy na relację :)

mary pisze...

oj tuli-tuli mała. wino nie pomaga w te dni, niestety. wspolczuje.
ale mam nadzieje ze juz lepiej :) no i czekam na notke z wojaży których tak cholernie Ci zazdroszzce :)))) ech.

evenflow pisze...

no ale trase to sobie wykombinowaliscie! bomba..