26.06.06r.
tam pomiędzy Raczą a Rycerzową to nawet pachnie inaczej. jest bosko. upoceni i szczęśliwi z tryliardem much wkoło, patrzymy na siebie, spacerujemy beskidzko. zapodajemy rymy częstochowskie, żyjemy inaczej oddychając. wprost uwielbiam nas takich. uwielbiam.
6 komentarzy:
No i muszę to napisać bo inaczej pęknę. A wiesz co ja wczoraj robiłam?:) A raczej co robiliśmy z moim Ulubionym?? No zgadnij! :) Szliśmy sobie z Rycerki Kolonii na Raczę a stamtąd na Przegibek i spowrotem do autka :) Z resztą na polanie przed Przegibkiem jakieś 2 godziny się opalaliśmy na łące.I też mieliśmy iść na Rycerzową pierwotnie, ale mojego Ulubionego tak obtarły buty, że ledwo się kulał. To się nazywa poświęcenie :) I wiesz co? I uwielbiem tą polane za Raczą..tam jest niesamowicie. :)) Ej, to jak? Mijaliśmy się może gdzieś po drodze? :D Góry są piękne!!! A much było rzeczywiście sporo. I pogryzły mnie meszki. Wredne bestyje. Wszystko swędzi jak...ughhh..
:)) A potem byliśmy w rajczy na lodach. W "Bajce". Mniam...
a ja Was takich ;)
:)
a trochę nie na temat - powariowali z tymi kodami, po co to w ogóle jest?
:)
pozazdrościć pozazdrościć
rewelacja
Prześlij komentarz