jakiś czas temu złożyłam Lenkowe krzesło sprzed dwóch lat. powstała pusta ściana. zakupiłam więc rogowe półki i powstał mały zielny kącik.
w SH zakupiłam za jedyne 15 zł zegar o jakim marzyłam.
nie powiem, lubię ten warsztat. Łucznik z 1982 roku. prezent od Mamaszy.
wakacyjnie uszyłam koc polarowy.
a dziś dokończyłam kamizelkę Lenie. świąteczną już. wszak lista prezentów świątecznych już się pisze:)
3 komentarze:
Jak ładnie u Ciebie! Tak kolorowo!
Pozdrawiam
Jest ślicznie :)
Hej mam nadzieję ze mój mail z odp. doszedł do Ciebie...Hi hi ale numer Twoja maszyna ma tyle lat co ja :-)
Pozdrawiam Ciepło...
Prześlij komentarz