czwartek, 29 grudnia 2005

Ostatni wpis w tym roku będzie dotyczył RODZINY!

(... i nie ma to nic wspólnego z poronionym pomysłem becikowego)

Siedem nawyków szczęśliwej rodziny:
1.bycie aktywnym; najskuteczniejsze są działania, które zaczyna się od siebie;
2.inicjowanie każdego przedsięwzięcia z wizją końca;
3.organizowanie życia wokół rodzinnych priorytetów;
4.myślenie w kategoriach „ja jestem wygrana i ty też jesteś wygrany”;
5.najpierw słuchanie i próba zrozumienia innych, dopiero potem staranie się, by byc zrozumianym;
6.twórcze współdziałanie zwane synergią;
7.regularna odnowa na wszystkich poziomach funkcjonowania rodziny: fizycznym, społeczno-emocjonalnym, umysłowym i duchowym.

Budując szczęśliwą rodzinę należy rozwijać w sobie pięć darów, które posiada tylko człowiek: samoświadomość, sumienie, wyobraźnia, wolna wola, poczucie humoru.

W szczęśliwej rodzinie nikt nie czuje się ograniczony; każdy realizuje swoje pasje, a ich owoce przynosi do domu.

Współdziałanie czyli synergia – nie jest to współpraca handlowa, gdzie jeden plus jeden równa się dwa, ani współpraca oparta na kompromisie, w której jeden dodać jeden wynosi półtora. Nie jest to również wrogie komunikowanie się, gdzie ponad połowę energii traci sie na walkę i obronę, w związku z czym jeden plus jeden wynosi mniej niż jeden. Z synergią mamy do czynienia, gdy jeden dodać jeden równa się co najmniej trzy! Jest to najwyższy, najbardziej produktywny i satysfakcjonujący poziom ludzkiej współzależności.

Synergię osiągają ci, którzy nauczyli się cenić różnice między członkami rodziny i wykorzystywać je do tworzenia czegoś nowego.

----------------------------------------
Dziękuję wszystkim tym, dzięki którym ten rok był udany! Dziękuję mojemu najważniejszemu człowiekowi bez którego nie wyobrażam sobie szczęśliwego życia i tworzenia czegoś tak wyjątkowego i jedynego w swym rodzaju!
----------------------------------------

SPEŁNIONEGO 2006 roku!


29.12.2005r. godz. 19:09

5 komentarzy:

aneta pisze...

a ja dziekuje Tobie ze jestes...takie proste slowo ....i choc w rytmie naszych spraw trudno dostrzec siebie wzajemnie

PiotrTen pisze...

marzę o takiej rodzinie!

dziękuję za kolejny rok znajomości i za Tatry Ci dziękuję!

faktycznie jeśli zakasamy rekawy i weźmiemy się do roboty to będzie satysfakcja i spełnienie czego Tobie i sobie życzę!

synergia...

elemka pisze...

taka rodzina to marzenie większości z nas. szkoda tylko, że tak niewiele osób ma odwagę je realizować. bo najlepiej by było jakby każdy z nas zaczął pracę od samego siebie. tak od nowego roku. a może nawet i od dziś...

oby marzenia tak piękne i wzniosłe jak i te najdrobniejsze i czasem trochę dziecinne miały okazję się spełnić i abyśmy mieli odwagę wykorzystać tę okazję...
wszystkiego dobrego!

mary pisze...

pięknie to napisałaś...

mądrość wielka. oby każdy potrafil stworzyć takiego siebie. Bo wtedy łatwiej stworzyć taką rodzinę.

szczęścia życzę :)

andalo pisze...

Covey? [te zasady dotyczące szczęśliwej rodziny]
ja też dziękuję Ci za Twoją obecność w necie, ale też i za realne wsparcie w trudnych momentach...