piątek, 30 grudnia 2005

zima

musiałam tu wrócić.
na zewnątrz zima biało wieje sypie stłuczki wypadki autobusy z godzinnym opóźnieniem na wystawach mylne słowo 'remament' jak niewiele trzeba by to wszystko sparaliżować...

zaczęłam dość kulturalnie żegnać alkowo ten stary dobry rok.

jestem szczęśliwa.

9 komentarzy:

PiotrTen pisze...

ja też...

andalo pisze...

i ja. pozdrawiam znad Reddsa ze śnieżnej Warszawy ;)

OLGA pisze...

A JA TYM RAZEM NIE!
NIE LUBIE ZIMY I SYLWESTRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

vm pisze...

to jeszcze 24 godziny tego cudeńka 2005!

vm pisze...

to jeszcze 12 godzin starego roku 2005

mary pisze...

jesteś.
to dobrze :)*

stula pisze...

masz skypa?

niby pisze...

baw się dobrze do zobaczenia!

mary:stula pisze...

nie mam.