(w tle sączy się "The Moment" Kenny G.)
żeby uwierzył żeby zrozumiał żeby odnalazł spokój i ciszę, radość i sens, żeby poczuł potęgę wewnętrznej harmonii i zawierzył swoje życie niekoniecznie czemuś co namacalne, oczywiste i jasne, wytłumaczalne przez człowieka (który jest tu na ziemi chwile, moment)
Jak się nazywa
Jak się nazywa to nie nazwane
jak się nazywa to co uderzyło
ten --- smutek co nie łączy a rozdziela
przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa
to co biegło naprzeciw a było rozstaniem
wciąż najważniejsze co przechodzi mimo
przykrość byle jaka jak chłodny skurcz w piersi
ta straszna pustka co graniczy z Bogiem
to że jeśli nie wiesz dokąd iść
sama cię droga prowadzi
Jan Twardowski
7 komentarzy:
hmm piękne choć smutne
smutne a uśmiecha. i uspokaja.
:*
bo tylko to jest najcenniejsze,jak Miłość, która nie jest wytłumaczalna...
to już tylko 1 tydzień i 3 dni. Jakie to uczucie?
hmmm
raczej jest przepysznie; raczej obserwuje, że w te dni emocje biorą górę; raczej staram się nie panikować. układa się to wszystko w całość i to mnie cieszy najbardziej.
jeśli uda nam się przeżyć ten dzień bez żadnej wpadki organizacyjnej to JESTEŚMY WIELCY!!!
wszystko się uda, zobaczysz :)
juz jestescie :)))
buziak
Prześlij komentarz