na taki zachód słońca po dwunastu godzinach przy monitorze czekałam...
padam ze zmęczenia
KIEDY MÓWISZ Nie płacz w liście Nie pisz że los ciebie kopnął Nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia Kiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera okno Odetchnij popatrz Spadają z obłoków Małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju I zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz Ks. Jan Twardowski
11 komentarzy:
ee .. kiedys przejdzie :)
to jest nas już dwie...
no ale o co chodzi?
nie odpisujesz na smsy na maile
ale żeby na moje też nie?
to jakieś nieporozumienie!
buziaki
a ta pani alpinistka.. ranyy... ehhh... ehhh..
nic nie rozumiem albo raczej wszystko rozumiem.
oj-nie-ciekawie
no tak. teraz to sie zacięła i nic nie mówi.
jak chociaż trochę minie to się odezwij oka?
na taki zachód słońca po dwunastu godzinach przy monitorze czekałam...
padam ze zmęczenia
KIEDY MÓWISZ
Nie płacz w liście
Nie pisz że los ciebie kopnął
Nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera okno
Odetchnij popatrz
Spadają z obłoków
Małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
I zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz
Ks. Jan Twardowski
zapakowałam i posłałam Twój zapach. przynajmniej tyle mogę zrobić, przynajmniej tak mogę Cię rozpieścić.
całuje.
bo pocyztałm i powyłam sięże kurwa mać wiecznie wiecznie
i koniecznie te morze za dwa tygodnie!!!
ale to nie są wakacje no nie?
wakacji w tym roku nie będzie, dziś nad ranem obliczyłam i w tym roku oszczędzam.
głupia cipa ze mnie Ci powiem.
ci po wiem
całusy
Prześlij komentarz