środa, 8 czerwca 2005

...

najzwyczajniej w świecie mam najzwyklejszego doła.

a potem czytam TO i ...

11 komentarzy:

piechotka pisze...

ee .. kiedys przejdzie :)

elemka pisze...

to jest nas już dwie...

niby pisze...

no ale o co chodzi?
nie odpisujesz na smsy na maile

ale żeby na moje też nie?
to jakieś nieporozumienie!

mary pisze...

buziaki

a ta pani alpinistka.. ranyy... ehhh... ehhh..

PiotrTen pisze...

nic nie rozumiem albo raczej wszystko rozumiem.

oj-nie-ciekawie

olga pisze...

no tak. teraz to sie zacięła i nic nie mówi.
jak chociaż trochę minie to się odezwij oka?

vm pisze...

na taki zachód słońca po dwunastu godzinach przy monitorze czekałam...

padam ze zmęczenia


KIEDY MÓWISZ
Nie płacz w liście
Nie pisz że los ciebie kopnął
Nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera okno
Odetchnij popatrz
Spadają z obłoków
Małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
A od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
I zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz
Ks. Jan Twardowski

eve pisze...

zapakowałam i posłałam Twój zapach. przynajmniej tyle mogę zrobić, przynajmniej tak mogę Cię rozpieścić.

całuje.

bo pocyztałm i powyłam sięże kurwa mać wiecznie wiecznie

i koniecznie te morze za dwa tygodnie!!!

PiotrTen pisze...

ale to nie są wakacje no nie?

stula pisze...

wakacji w tym roku nie będzie, dziś nad ranem obliczyłam i w tym roku oszczędzam.
głupia cipa ze mnie Ci powiem.

PioteTen pisze...

ci po wiem

całusy