no więc przyznam się, że sporadycznie biorę Ją do ręki. ale mam taki swój ulubiony, kultowy, jedyny w swym rodzaju fragment. jak to wiecie ta grupa schamiałych oburzonych wkurzonych gotowych zabić ludzisków czeka w zastygłym ruchu co On powie. a On, luzik, spokój, opanowanie, siada jakby nigdy nic na ziemi, pisze coś spokojnie palcem w piachu, podnosi swój charyzmatyczny i ciepły wzrok i co mówi: 'kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień'
doznali syndromu opadniętej szczęki
ja też
2 komentarze:
no nie!to mój ulubiony biblijny przykład!
oprócz tego mase innych przykładów pewnie się znajdzie; gdyby tylko było to prościej zastosować w życiu.
Prześlij komentarz