poniedziałek, 24 kwietnia 2006

24.04.2006r.

W zasadzie to nic się nie dzieje takiego oprócz prac na tematy jakże rożne: Kwasior jako nam panujący 10 lat na przemian z Bieszczadami; do tego jeszcze dochodzą poprawki z Systemu wyborczego w Polsce no i delikatne zalki na temat Rekreacji w mieście. Miesza mi się czasem w głowie ale tak już od 7 lat więc można przywyknąć. Jestem jak maszyna, działam mechanicznie, temat, opracowanie, książki, prasa, internet, plan, i stukot klawiatury.
Idę dziś żwawym krokiem lasem rudzkim, wyłączyłam się na moment bo mnie fakty poprzednie zwaliły z nóg w sensie bardzo pozytywnym a wręcz euforycznym! Normalnie gdybym teraz mogła to bym Tatry do siebie przeniosła! Niedorzecznie wręcz nieokiełzanie jestem teraz szczęśliwa! Mówię wam jeśli się to uda to! Bo ja taki niedowiarek jestem. Jak byliśmy w Jaskini Niedźwiedzia w Kletnie i tam te piękne stalagmity i stalaktyty i inne i przewodnik mówi, że ta jaskinia owszem ale są takie wielgachne pod Brnem i on je poleca. JK mówi - to sobie pojedziemy a ja w duchu myślę, matko gdzie tam Brno i w ogóle, gdzie tam dla mnie jakieś największe jaskinie Europy??? No i co? Ano święta wielkanocne spędzamy na Morawskim Krasie pod Brnem; zwiedzamy i zachwycamy się po kolei wszystkimi Jaskiniami od Balcarka, Katarinskiej, Punkevnickiej po Macochę i Sloupsko-Sosuvske. Jemy jedzenie z koszyka pod wysokimi w chmury wiatrołapami i resztę w namiocie. Zbieramy pierwsze promienie słońca i fotografujemy przylaszczki. I jest niezwykle i bosko. A tu teraz kolejne marzenie szykuje się powoli do zrealizowania. Dobra nic już więcej nie napiszę żeby nie zapeszać.

A TUTAJ jest nasze pierwsze wspólne dzieło wykonane na tablecie! Radochy po pachy!


update 25.04.06r. 16:46

płyty na teraz:
Staszek Soyka „Soykanova”
soundtrack „Stigmata”
Thin Lizzy „Wild One”
Young Neil „Mirrorball”
soundtrack „Singles”


póki wiosna przychodzi odchodzi przychodzi i wraca
to wystarczy mi
póki każdy wysiłek w miłość się obraca
sen na jawie mi się śni
nasze myśli podniebne
niech szybują wśród chwil
słowa już niepotrzebne
tylko gest cisza i ty...
życie to krótki sen.


a teraz to już tylko czekam na KATE
w Trójce.

14 komentarzy:

domi pisze...

Zwiedzaj póki możesz! Wiem, że można to też pogodzić mając dzieci , ale jakoś się potem nie chce, albo nie ma kasy...
Ja spróbuje odchować a potem znów zacznę jeździć!!

vm pisze...

spoko; jk już się ze mnie śmieje, że na rodzenie to już za stara jestem!
w każdym bądź razie imię już mamy.

PT pisze...

co znowu?

domi pisze...

a przymierzacie sie juz?

vm pisze...

ba! pewnie.

vm pisze...

no nic. dobrze mi.

domi pisze...

no to powodzenia!!

stula pisze...

dzięki!!!
i dzięki za zdjęcia Evy to jest cała Mama!!! śliczna!

olga pisze...

regualtory trojkowe na full
boska jest

PT pisze...

i po wszystkim!
piękna i utalentowana gruzinka wow.

evenflow pisze...

ladna ta wasza chatka :) i strumyk wam przeplywa przez chodnik tak? :) w ogole to rewelacyjne zaslonki

a imie zdradzisz czy nie?

vm pisze...

strumyk przepływa pod chodnikiem, tam jest taki mostek przecież. a imię; pierwsza płyta PJ Ten i tam jest takie przepiękne imię chłopięce. uwielbiam je!

eflow pisze...

aaaa!
to moje tez jedno z ulubionych imion nie mowiac juz ze utwor-hymn mlodosci zawsze o ciarki przyprawia

sorry faktycznie jest mostek pomysleliscie o wszystkim :)

andalo pisze...

zdjęcia super. niewiele co prawda widziałam, ale te, które widziałam, ładne są. gratuluję i podziwiam!