niedziela, 8 lutego 2004

...

Ćma ma jutro urodziny stąd praca na cztery pary rąk którą uwielbiam...

i słucham
słucham audycji trójkowej o pamiętnikach dziennikach i wreszcie o blogach

bo właściwie na co mi to, Beata nawet zapytała czy nie wstydzę się tego?

to powiem szczerze że nie jest mi wstyd że nie wstydzę się żadnego napisanego zadania w ciągu tego roku że to jest mój swiat moje fragmenty życia do tego dochodzą wszystkie komentarze odezwy że nie jest to zawsze jakiś górnych lotów że często są to prozaiczne sprawy z pełną parą wyrzuconych emocji
ale
ale miło jest sobie czytać komentarze zawsze obecnego Karola stale przy mnie siedzacej Evy i Oli pracującej w tej samej działce gdzieś tam pod Czestochową (za zawsze rozumie)niezywkłą radość dały komentarze chłopaków podczas ich pobytu w Ameryce Pd. (liczę na Indie) cieszą rzadkie wpisy Zbycha pocieszają Trojaka Kachny Doroy Groo Nothingmana Martary no i to że Ukochana Zielona jest obecna już całkowicie bo pomyśleć że od Niej się wszystko zaczęło!

medium zapamiętywania rzczywistości

to w sumie po co to? no po to żeby móc za 5-10 lat przeczytać że 7 lutego 2004 spędziłam cudowny czas z przyjacielem że to wszystko nie ulotni się gdzieś w powietrzu że mam za co dziękować ze jestem jesteśmy że życie bez tego może miałoby mniejszy sens

ha! wpadłam na nowy pomysł!
już się cieszę!

czy pomarańcz i czerwień do dobre nowe kolory?

(dobra, znowu jestem na etapie wymyślania tysiąca planów i jak to Biernatka by powiedziała choćby tylko 1/3 nam wyszła to i tak warto)

11 komentarzy:

Biernatka pisze...

Do tych wszystkich agrumentow, dodam jeszcze jeden- twoj blog, to zrodlo z ktorego niektorzy dowiaduja sie co u Ciebie:)
czerwony i pomaranczowy?-hm, czemu nie, a moze by tak zielone jakies akcenciki, bo w koncu wiosna za pasem:) Caluje!

Trojak pisze...

Miałem słuchac tej audycji w trójce. Niestety zapomniałem o tym. Suchałas moze koncertu grupy " Siedem " ?? Nawet mi sie to podobało.

Ciesze sie ze wspomniałas o mnie w tym małym podsumowaniu :)

vm pisze...

matko Mycha już biegnę napisać maila a jutro dzwonię

vm pisze...

co Ty nie słuchałam u mnie od paru dobrych dni na nowo Anita i John jak magia jak odtrutka jak najlpszy akcent dnia i nocy też a jakże!

doroy pisze...

i żółty. żółty ciepły koniecznie.

karol pisze...

dzięki bardzo serdecznie jestem jestem cały czas!
całusy

evenflow pisze...

pisanie pomaga, czytania pomaga nic wiecej chyba nie trzeba tlumaczyc;
a to czytanie to jeszcze mozna przyjemnoscia nazwac
:)

eve pisze...

po prostu dzięki ze jesteś i dzięki za stronę i dzięki za wyrażanie myśli czasem czytam samą siebie;)

kachnaa.blog.pl pisze...

przeprowadziłam już kilka rozmów w tym stylu.. dlaczego? po co? itd.. echh najbardziej dziwią mnie znajomi, których spotykam np raz do roku na jakimś festiwalu.. jakie oni mają prawo do oceniania.. żadne..
piszesz.. ja piszę.. bo to ślady po tym wszystkim, co tak szybko przemija.. to pomaga.. tak jak napisała evenflow..
dzieki!
pozdrawiam:)

Zielona pisze...

witaj Kochana
ale tu dzisiaj tłum
no to krótko węzłowato
test zrobiłam, myślę nad Krakowem, zapieprz jakich mało ale daję radę
tak jak to my zawsze
DAMY ZAWSZE DAJĄ

i choć raz jest mi miło i przyjemnie wiedząc, że to wszystko moja wina
dzięki
dzięki, że jesteś
całuski

polecam jakiś oczojebny pomarańczowy, mi z czerwonego wyszedł różowy, po dodaniu trzeciego pigmentu dałam za wygraną, jest "KUL"

vm pisze...

no co Ty u mnie pomarańczowe tapety leżą już od paru dni
matko jak się cieszę ale jak!!!! ale ta oczojebna czerwień to na ścianach frontowych? ja pierdziele! ale jeśli jest KUL to ok!
do krakowa jedziesz i już!