poniedziałek, 2 lutego 2004

PSM

nastawiłam się na spokój oczywiście wyszło wielkie gówno i skąd mi się humor do teraz wziął? nie wiem ja nie wiem (ulubiony zwrot Zielonej oprócz miałaś rację a i jakoś to będzie hania m. brrr a feee)
no ale taki byt w różnych nastrojach w dodaktu monitor mi pływać zaczął i głębokie ośrodkowe poruszenie organizmu nawet kawy nie wypiłam co jest rzeczą niebywałą rozdrażnienie a feee nie lubimy nikogo wszystkim ślemy docinki bo ich nie lubię dzisiaj bo nie i koniec bez argumentu najmniejszego

jak mi dobrze ze sobą
ale jak dobrze

(czekamy 7 luty Ideały Bukartyk i Sekcja i ich wymowny gest na poteirdzenie że tak jest)

6 komentarzy:

zielona pisze...

nic z tego nie rozumię
ale dobrze, że jesteś
pozdrowionka

vm pisze...

Zielona - no tak to jest z "napięciem przed" że dziś nikogo nie kochałam za bardzo ba nawet byłam niegrzeczna bardzo nawet
nawet byłam w stanie rozpłakać się za ten wczorajszy złamany paznokieć i co gorsza połamane okulary
jeszcze teraz nawet jest mi przykro - jakoś drogo wychodzą te nasze wieczorki czasem ( fajnie jest fajnie )


Karol - no jak to nie kapujesz? to wizyjnie Ci powiem że powstaną dwa obozy polityczne:
- jeden PO taki nowoczesny otwarty na europę i to będzie taki demokratyczno wolnorynkowy obóz
- drugi oczywiście że Samoobrona jako okopany w szańcach fobii i resentymentów obóz populistyczno - socjalno - etatystyczny

spieprzajmy stąd co? albo z Myszorem do Norwegii albo z Blue Hat tylko teraz nie wiem Hiszpania Australia albo Brazylia

to jak?

kk pisze...

bynajmniej cała ta korporacja zawodowa jaką są politycy to najlepsza fucha jaką można sobie wymarzyć;)
wyjazd przecie zplanujemy za 5 lat jeszcze trochę zaczekajmy a Michu niech szykuje pole;)

olga pisze...

mój psm trwał cały tydzień ostatnio;) biedni ci inni obok nas

nothingman pisze...

a to ja maly usmiech zostawiam w ramach zrekompensowania kawy. :))).

vm pisze...

dzięki big nothingman!!!