sobota, 28 lutego 2004

Peter Lauster

„Wyrażaj radość całym sobą, zrezygnuj z samokontroli i opanowania; staraj się przeżywać także negatywne uczucia: złość, rozczarowanie, agresję. Uaktywnienie sfery emocjonalnej przybliży cię do twojego indywidualnego „ja”. Opancerzanie uczuć, sztuczna swoboda, wymuszona samokontrola odsuwają cię od samego siebie, niszczą twoje zdrowie. Opanowanie i swoboda są zaletami tylko wtedy, gdy są autentyczne, a nie gdy steruje nimi rozum, stłumione emocje i napięte mięśnie.”


„Prawda jest taka że społeczeństwo potrzebuje jak największej liczby ludzi uległych, podporządkowanych, stosujących mechanizm unikania.”


„Musimy wyzwolić się spod wpływu zewnętrznej manipulacji i przezwyciężyć samozakłamanie. Musimy przestać bezwolnie ulegać autorytetom, które sterują naszymi zachowaniami. Musimy odnaleźć samych siebie i nie godzić się z gwałtem jaki jest zadawany naszej godności; nie wolno nam naruszać godności bliskich działając pod dyktando autorytetów. Osiągnięcie tego celu wymaga od nas zrozumienia i likwidacji wewnątrzpsychicznego systemu obrony i zakłamania. Niewielka jest nadzieja, że politycy, ludzie biznesu, nauczyciele i inne osoby pełniące nadrzędne funkcje w społeczeństwie podejmą inicjatywę, uaktywnią motywację i opracują programy – dlatego nie można siedzieć z założonymi rękami. Należy samemu poszukać własnej tożsamości i jest to ważny problem socjologiczny, psychologiczny i polityczny, trudny do rozwiązania między innymi przez to, że zła kondycja psychiczna ludności jest dla niektórych wygodna i dlatego pragną taki stan utrzymać. (...) Powinniśmy krytycznie oceniać podsuwane nam ideały i wzory, gdyż „droga do piekła jest wybrukowana dobrymi chęciami”. Brońmy się przed ciągłym ocenianiem i wartościowaniem własnej osoby, zwłaszcza gdy ocena ta jest wykorzystywana do porównywania nas z innymi i wytykania nam naszych błędów. Musimy wreszcie wyrwać się z autoalienacji i wejść na drogę samostanowienia.”

2 komentarze:

olga pisze...

"Przeciętny człowiek naszych czasów wykorzystuje jedynie 5 do 15 % swego potencjału życiwego. Człowiek, który uaktywnił i wykorzystał 25 % swego potencjału jest już uważany za geniusza. Tak więc 85 - 95 %naszych możliwości idzie na marne; ani ich nie wykorzystujemy, ani nie potrafimy ich uaktywnić." Fritz Perls - Twój ulubiony zresztą
pozdrawiam

vm pisze...

Perls ten od 'ja robie swoje ty swoje ja nie wymagam niczego od ciebie ty nie wymagaj ode mnie jeśli sie spotkamy to dobrze jeśli nie tym lepiej' ... czy jakoś tak
super pomysł mi się podoba
ale nieczego nie wymagam na siłę!