czwartek, 26 sierpnia 2004

nie że się wyżalam

być może uda się weekendowo wejść na Rysy to może uda mi się z nich nie zejść to może wtedy nie będę się już musiała męczyć i stresować; pisze głupio wiem ale jak wracasz z urlopu i pierwszy dzień jest piękny i cudowny i dostajesz parę sensownych propozycji cacy cacy a następnego dostajesz kopniaka w głowę od tyłu i teraz czeka cię policja sprawa grafolog czekanie półroczne na wyjaśnienia a ty uczciwy i posrany ze strachu schudniesz z 10 kilo jak nie więcej i zeżre cię poczucie że nie jesteś w stanie nic kurwa mać zrobić!

po raz enty przekonałam się że należę do tych którzy nie mogą się cieszyć ciągle i stale, że nawet boję się pomyśleć: no teraz to jest dobrze! że nawet... Karol mówi, że są gorsze sprawy na ziemi i żeby nie myśleć o tym, że... wiem, jeszcze wiem jak się nazywam jeszcze...

czytam ostatnie zdania z poprzedniej notki i ... złamało mnie a jednak i o dziwo osoba której najbardziej się bałam nawet okazała się wspaniałomyślna bo uderzyło z całkiem inne strony!

mam tylko nadzieję że to nie jest ten czas w którym to wszystko co złe dzieje się na raz o tej samej porze!
bo nie dam rady
tym razem nie!

13 komentarzy:

stula pisze...

Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Jest (...)
czas płaczu i czas śmiechu

Koh 3, 1. 4a

sie pocieszam tylko

mary pisze...

wiesz, to jest najbardziej wkurzajace, kiedy wszystko jest poukladane, piekne i spokojne, nagle dostajesz w łeb albo w dupe. Tak nagle. I po co? po to tylko zeby zburzyc wszystko to z czym sie czułaś najlepiej. Po to moze aby sprawdzic czy jestes dostatecznie silna? Ale to pieprzone łup przydarza sie wlasnie w takich momentach szczescia. Kiedy wydaje sie ze juz nic go nie zakłoci, nagle trach i okazuje sie ze kurde musisz walczyc. musisz byc dzielna, silna i w ogole . Wmawiaj sobie ze przetrzymasz. Bo tak bedzie. Wierze w to. Dasz rade, bo człowiek zniesie wszystko. Chocby wydawało mu sie ze nie ma szans i ze sie podda. Wbrew pozorom kazdy ma w sobie siłę..
Trzymam za Ciebie. I wierze ze sobie poradzisz.
Pieprzona równowaga musi byc, nie? radosc i ból. Takie życie

sciskam

kk pisze...

no i nic się nie martw ludzie latami czekają na wyroki wlecze się to w cholere od tego zależy ich życie itd!!! sama wiesz bo masz do czynienia z takimi.

a TUTAJ nic nie tracisz jesteś znana w swoim środowisku a sprawiedliwości w tym akurat wymiarze sprawy możesz się nie doczekać. to coś na zasadzie jak lekarzowi umiera pacjent. kogo on ma się zapytać gdzie tu sprawiedliwość?

co mam jeszcze napisać Słońce? i pamietajk gdziekolwiek byś się nie obróciła wszędzie znajdziesz takie sceny no.

vm pisze...

DZIĘKI!

chodze jak ćma wywaliłam połowę zawartości mebli żeby sie czymś zająć sprzątanie jest rewelacyjnym sprzymierzeńcem w pocieszaniu faktów których nie naprawimy albo nie wytłumaczymy ogólnie mówąc jak czujesz że otacza cię gówno (a tak się czuję i wcale nie dlatego ze zakręcili nam ciepłą wodę!) to sprzątaj sprzątaj ... maniakalnie wyrzuciłam wszystkie 4566 maili otrzymanych od stycznia tego roku z mojej skrzynki domowej teraz słucham Nilsa Molvaer`a od Doroy i opadają mi powieki szczęka ręce i ... na samą myśl o piciu czy jedzeniu robi mi sie niedobrze.

crazymary-75 pisze...

takie rzeczy pomagaja w jakims stopniu zapomniec. ja zawsze jak mam wkurwa jakiegos to sprzatam, pale, sprzatam, pale. i tak w kólko, jak cos mnie gnebi i sie boje, to tylko pale, potem rzygam bo mi niedobrze ;)

bedzie ok. zdobadź Rysy i czuj ze zyjesz. nie martw sie.

kk pisze...

to ja mam cichą propozycję!

andalo pisze...

dasz radę. na Rysy też dasz radę wejść. ja w to wierzę.

PiotrTen pisze...

wiare masz siłę masz ... itd e tam silna baba jesteś i już ! bez dwóch zdań ! tylko myślałem że do tego krakowa skoczymy ale co się odwlecze to nie uciecze nie?!

CAŁUSY!

zielona pisze...

przykro mi bardzo ale z Rys albo Rysów(nie wiem jak jest poprawnie)zejdziesz na pewno!!!a jak nie to ja Cię zniose, sorry ale złe sobie towarzystwo wybrałaś, żeby nie zejść

4.30 będe!

vm pisze...

Piotrek: do krakowka skoczymy sobie za tydzień co?!

Zielona: tak wiem ukłony przed Wami do pasa!!!!!! kocham Was i już!!!! pogodę zaklepałam i idę spać bo znowu padam na twarz.

kk pisze...

słucham listy; nie wiem gdzie ręce włożyć tyle pracy i jeszcze kciuki za Was będę trzymał; jakiś taki spokojny ostatnio jestem dziwnie.

Zielona tam uważać i dbać o całe stadko.

vm pisze...

stadko znaczy się owca viola spakowana z oczami spuchniętymi właśnie kładzie się spać a owca wojtek nie wiem co robi trzeba go zapytać?
mama zielona pisze że już śpi.

a listy sobie posłuchamy wspólnie; przytulam mocno.

olga pisze...

no i co tam dalej?