wtorek, 18 stycznia 2005

miszmaszmyślowysorry

piję jedną kawę dziennie. za to popijam herbatę z malinami i melisą. parzę mieszanki ziołowe łopianu nawłoci kory wierzbowej jałowca pokrzywy rozmarynu anyżu lawendy rolestu ptasiego i kłęcza perzu. chyba sama się wystraszyłam. spoko.
wracam i staram się nie myśleć. padam uśpiona przytulam się do łosia i roga poduszki.
ćma jest rewelacyjna. dziękuję że ją mam, ona dziękuje że ma mnie. szalejemy w kinie wzdychając ironicznie nad pittem clooneyem damonem i resztą załogi. śmierdzimy czosnkowym pieczywem i nabijamy się z laleczek barbie z kenami obok. wzruszam się przy bukiecie żółtych tulipanów posłanych przez karola. staję po środku i wołam, że tu jestem! wszystko co macie do zrobienia powierzcie mi! mam dużo czasu! nie mogę myśleć o ... ! jestem twarda. BH pojechał w inny wymiar szczęścia a ja mam sporo pracy i szukam jeszcze więcej. dziś fundujemy sobie coś wyśmienitego z monią. coś przyjemnego subtelnego relaksującego. ciarki po plecach i charyzma pani która nam to robi. buaaahhhh cudnie. potem basen i spacer po zakamarkach leśnych. rozmowy o tym że nie ma letniości albo coś kocham albo nienawidzę. jeśli kocham to zazwyczaj przesadzam z traktowaniem nazbyt czułym jeśli nienawidzę na szczęście pozostawiam w spokoju. a w ogóle to dzień jest dłużysz o 40 minut. a w ogóle to za niedługo będę w karkonoszach wygrzewać się w słońcu na szlaku i będę miała czas na pochlipanie za okularami i czas na przygotowanie żarełka dla nas i będziemy tacy ubezwłasnowolnieni własnym nieróbstwem.

a tak na poważnie; mam ochotę wylecieć w kosmos. ncm.

cieszę się że chociaż u Zielonej wszystko gra, oby tak dalej!

update
minki strojone przez Nadusie mnie składają do kupy mocno i twórczo. udane spotkanie z M.Kydryńskim. mocne stanie na nogach. mocne. tak sobie przynajmniej wmawiam.

4 komentarze:

PiotrTen pisze...

żaden kosmos żaden kosmos tu nam jesteś potrzebna mi Karolowi Nadii BH Zielonej i w ogóle.....

andalo pisze...

właśnie :)
dzięki za maila!

olga pisze...

ubezwłasnowolnieni nieróbstwem
- rozkosznie brzmi.

trzymaj się.

evenflow pisze...

na nogach nie najgorzej ale jak sie przydarzy na czyms innym to nie pekaj!

pozzzzzdr.