sobota, 1 stycznia 2005

01012005

brak jeszcze oswojenia z datą. na szczęście Nadka będzie już z tego roku. to jest najważniejsze. Kamiński z Melą mają dwa bieguny. jest jeszcze cała masa dobrych i ciepłych wiadomści które napawają optymizmem.
wieczór i noc w towarzystwie licealnych ziomków. nie mamy jeszcze z BH zdjęć przy perkusji. nie zwiedzaliśmy jak do tej pory piwnic tego budynku i nie całowaliśmy się pod murami niczym uczniowie z gimnazjum. pozostało mi uczucie takiego spokoju i fajnie spędzonej nocy.
dziś lekki kac spanie do popołudnia całowany brzuch muzyka błogość wspominanie swiadomość że będzie w sumie ciepło i miło jeśli o to powalczymy.
aaaaa
zabieram się za lekką pracę jutro powtórka z rozrywki...
zaczął się rozkosznie ten 2005...
i niech tak trwa!!!

4 komentarze:

crazymary-75 pisze...

rozkosznie..
mnie jakby też. nie do konca. o czym w notce, o czym wiesz.
a Tobie życzę samych cudownosci. spokoju ducha i nadal tylu pasji .. a moze i wiecej.. i miłości .

kk pisze...

najważniejsze...
ważne słowo.
SPOKOJU Ci życzę!

andalo pisze...

wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, przede wszystkim zaś spełnienia Twoich marzeń :) i żeby wszystko układało się po Twojej myśli :)

eve pisze...

jezzuuuuu ta Wasza Nadka będzie się miała jak w raju z wami świrami na tym punkcie!

poza tym spełnienia tego najważniejszego marzenia w postaci nowej pracy!!!!!!!!!