środa, 29 grudnia 2004

...

643,40 grudniowa wypłata na koncie. nie żeby miała pójść się pociąć czy coś. jest przecież super a mogło być gorzej ble ble ble! już wiem o co chodziło z wczorajszym porannym stresem i tym że nawet papier spływający do kanalizacji mnie autentycznie wystraszył. się otwarła szufladka wieczorem właściwie o północy, szufladka którą szczelnie zamykam tłamszę i zamykam od 5 lat na milion kluczy na milion razy tłumacząc sobie że – jestem zwykłą osobą ze zwykłym życiem że nie ma szans na szczęśliwe życie według scenariusza marzeń że inni mają gorzej że nie jest przecież aż tak źle że ... kurwa mać mam się cieszyć z tego co już mam i doceniać to że ... jestem ja i jesteś ty i w miarę normalne rodziny mamy i nie mamy szans wyjechać gdziekolwiek bo nie mamy punktu zaczepienia bo nie mamy albo odwagi albo jesteśmy zbytnio tchórzliwi albo zbytnio odpowiedzialni za to co tutaj. miałeś całkowitą rację mówiąc że w tym przypadku nie ma złotego środka. pozostaje raczej nadzieja że będzie lepiej ale do tego trzeba albo ruszenia dupy albo głowy albo wiary w złote rybki i czekania do 60-tki aż zdarzy się cud, tylko wtedy to już tylko w postaci pewnych środków chemicznych wspomagających lub łagodzących ból – tylko co może wtedy pomóc zaleczyć niespełnienie?

ludzie dzielą się na trzy rodzaje: na tych co koszą trawę na tych co zanieczyszczają studnię i wreszcie na tych którzy wnoszę coś wartościowego w swoje życie.

6 komentarzy:

kk pisze...

przegadaliśmy ten temat; utopia by była gdyby wszyscy nagle byli spełnieni; co znowu?

olga pisze...

spełnienie - piękne słowo. wszystko przed Tobą. myślę że co innego jest spełnieniem dla kobiety co innego dla mężczyzny. obserwacje 30-paro letniego życia.

crazymary-75 pisze...

co do ludzi to są jeszcze tacy co kompletnie NIC nie robią ;)

pzdr. nie dołuj sie na koniec roku. moze kiedys razem sie na te placki pod gubałowke wybierzemy :)

PiotrTen pisze...

fajnie masz w tej fabryce; byłem w szoku że aż tak gfajnie!@

andalo pisze...

ja doszłam do wniosku, że każdy ma coś w czym mu się super układa i coś co bardziej kuleje a chyba nie można mieć wszystkiego naraz i chyba trzeba się cieszyć tym co jest. chyba. nie zawsze mi się to udaje.

kk pisze...

a ja tam wiem że jest ok że jesteś mądrą i kochaną osobą i masz wyśmienite założenia i nie daj się tylko "być pod wpływem" cokolwiek by to nie oznaczało!

całuje Słońce!!@!!