niedziela, 27 listopada 2005

I niedziela adwentu (27.11.2005r.)

"Gdyby wiara na swojej drodze straciła swoją siostrę wątpliwość, przestałaby być szukaniem i pytaniem, a przekształciłaby się w bezduszną praktykę religijną, rytualizm i ideologię. Gdyby wątpliwość straciła swoją siostrę wiarę, zmieniłaby się w rozpacz lub ogólno destrukcyjny cyniczny sceptycyzm. Być może nasza epoka wstrząsów, w której „niezachwiana pewność” rozpływa się jak płatek śniegu na gorącej dłoni, jest „epoką odpowiednią” - kairos - dla takiego właśnie, wzajemnie się wzbogacającego, współżycia wiary i wątpliwości. Widocznie najpierw musiał się mocno rozchwiać grunt naszej pewności, po którym do tej pory stąpaliśmy, - i odtąd będzie się chwiać długo, być może stale. Wiara i wątpliwość muszą kroczyć razem i wzajemnie się podpierać, jeśli nie chcą z wąskiego, chwiejącego się mostu, którego obejść już dzisiaj nie mogą, runąć w bagno fanatyzmu i beznadziei."

po mokrym samotnym spacerze słyszę potem w ciepłych i przyjaznych murach - nie można żyć tymczasowo, nie można pozwolić sobie na wieczne czekanie, że kiedyś to naprawię, kiedyś będę żyć pełnią, kiedyś kiedyś kiedyś... tu i teraz bądź gotowy, tu i teraz zmieniaj, tu i teraz walcz o szczęście tu i teraz rozmawiaj, bądź namacalny i szczery, autentyczny, dbaj nieustannie o siebie i tych, których naprawdę kochasz. nie uciekaj i nie daj się gonić. TO WCALE NIE TAKIE PROSTE!

JK nazywa to co Go martwi (a ja nie potrafię pomóc) "reumatyzmem psychicznym" dla mnie to nieustanna tęsknota za czymś nienazwanym to nie strach to zwykła wewnętrzna tęsknota... która trwa już tyle lat.

6 komentarzy:

olga pisze...

Każdy z nas ma chwilę zwątpienia, chwile niezadowolenia, obawy, strachu, tęsknoty... nigdy nie będzie dobrze i bezpiecznie dopóki sama w sobie nie znajdziesz spokoju i spełnienia.

usciski dla Ciebie i JK

dziendobry pisze...

czasem strzyka w podswiadomości, łupie w postrzeganiu, gniecie w podejsciu do sprawy ;) Ale potem przechodzi wraz z niekorzystnym frontem..

zielona pisze...

Hej Siostra!
Ty tam jeszcze zyjesz?
dzwonilam ale nic z tego nie wyszlo to daj znac kiedy!

a ja ciagle wierze, w Twoj obrazek o nas! i mimo iz robie co innego, mam to na co sie godze ale gdzies tam gleboko i tak daze do sceny z obrazka!
calusy z us

stula pisze...

a ja spełniam dokladnie pierwszą wersję owego obrazka. pozwól, że nie będę tutaj ironizować ani błyszczeć ze szczęścia.
jak każdy inny człowiek zwyczajnie się boję.

andalo pisze...

to cytat z Halika, prawda?

stula pisze...

prawda z Halika.