od dziś chodzę z dwoma damami zusowskimi na kawę i ponoć fakt że jestem wyszczekana (że niby ja? o matko, przenigdy!) uratował mnie przed poważnymi zaleceniami między-kontrolnymi bo miały boginie pewne wątpliwości delikatnie przypomniałam że jest taka bardzo przyjemna zasada rzymska in dubio pro reo gdzie wszelkie wątpliwości rozstrzygane są na korzyść badanego! opuściły moją fabrykę za porozumieniem stron bez jakichkolwiek zaleceń pokontrolnych nie żebym chodziła z głową w chmurach bo może mi się całkiem w niej powywracać ale to było najgorsze 10 godzin w moim życiu gdzie odniosłam pełen sukces i od dziś chce pracować w kontrolach zusowskich do widzenia
(na wieczornych zajęciach wcale nie błyszczałam wcale)
miałam okazję przejrzeć (serio poważną) strategię zrównoważonego rozwoju miasta na lata 2003-2015 i czytam że moje osiedle to plaga zjawisk patologicznych z przestępczością i samobójstwami na czele i że co z tym zrobić?
o matko
to jako niezrównoważona mówię dobranoc i wracam do szybszego stukania w klawiaturę
(na wieczornych zajęciach wcale nie błyszczałam wcale)
miałam okazję przejrzeć (serio poważną) strategię zrównoważonego rozwoju miasta na lata 2003-2015 i czytam że moje osiedle to plaga zjawisk patologicznych z przestępczością i samobójstwami na czele i że co z tym zrobić?
o matko
to jako niezrównoważona mówię dobranoc i wracam do szybszego stukania w klawiaturę
Mycha tylko mi nie mów że nie możesz przyjechać!
5 komentarzy:
zus zusem a ty odbieraj telefony chociaż
sorry ale zapomniałem dodać bo coś znalazłem adekwatne do Tojej osoby:
Bywają dni, że człowiek
Strasznie jest siebie pewny,
Rad, od otwarcia powiek,
Jak prosię w deszcz ulewny.
Przed lustrem wówczas staje
I sam jest z siebie dumny,
I sam się sobie zdaje
Przystojny i rozumny.
Na drugi dzień, przeciwnie:
Ta sama, ot, osoba,
A wszystko się w niej dziwnie
Znów człeku nie podoba.
Pysk mu się widzi krzywy,
Wiersze haniebnie głupie
I bardzo jest zgryźliwy,
I sam ma siebie w pogardzie.
Nie macie wprost pojęcia,
Jak to jest źle na nerwy,
Bez chwili odpoczęcia
Tak huśtać się bez przerwy.
(...)
Tadeusz Boy-Żeleński
pozdrawiam myche!
nie no stara! z tą zasadą rzymską toś wyjechała niemożebnie! całuję w nosek!
dziełdobry
puchy rozdane
zus siedzi od tygodnia na głowie nie daję się jak i Ty mamy to we krwi tylko powiedz mi kurwa czemu one takie ważniary co?
dziełdobry wszystkim
karol: - nie jest tak źle ale wierszyk trafiony jaknajbardziej;
ola: - że ważniary to jeszcze nic ale zauważyłaś tą słomę w butach? ściskam mocno!
Prześlij komentarz