środa, 21 kwietnia 2004

mizerne się pojęcie ma co karą jest a co nagrodą

oprócz tego że te dwie noce to uśmiałam się zdrowo i do łez to reszta układa się jakoś bo jakoś musi ani nie jest źle ani dobrze zbytnio powoli planujemy działamy robimy nawiązujemy nowe stare kontakty podoba mi się to nawet... od miesiąca cierpię na intensywny brak hugo women wokół mnie i trzeba coś z tym zrobić... haker poukładał wszystko na swoim miejscu pora najwyższa zacząć walczyć o własne łącze... gałązka jabłoni w szklanej bombce te same spodnie z grażą i chce w góry... radio nie-trójka-mi-tu-gra i też trzeba coś zrobić jaka wygodna sie stałam o Jezu... telefon do gochy jedziemy weekendowo z dzieciakami w Tatry a za tydzień jedziemy pobyczyć się majowo & urodzinowowojciechowo i dobrze jest...

miałam tylko o tym że mi się moje ukochane perfumy skończyły

widziałam jak zerkałeś z boku widziałam no ale co miałam tłumaczyć jak oni wiedzą że się nic nie zmieniło i musiałabym całą historię od nowa rozdrapywać; ech ... masz rację kiedyś zatrzymam czas; i nie zamienię Cię na żadnego innego przyjaciela co słuchać potrafi (oprócz zielonej narzeczonej oczywiście)

13 komentarzy:

kk pisze...

w sumie to dzielnie dawałaś radę mądrymi tłumaczeniami; chciałem pomóc bo targało mnie od środka ale co tam słońce na niebie muchy w nosie oliwki fuj i czosnek i te sprawy... było super!

zielona pisze...

no, no,...ładnie to tak?
zaczynam robić się zazdrosna
no to kiedy stanę się żoną lub mężem?
jak długo przyjdzie mi czekać to się "OBRAŻĘ" i koniec

też śnieg mi się śnił...

olga pisze...

a kenzo?
a herrera?
tych też już nie masz?

dobra opowiadać mi jak było ile wypiliście i gdzie bawiliście?

eve pisze...

no ta czerśnia wiśnia czy jabłoń czy co tam masz na biurku! ech Ci powiem ten romantyzm...
sie pochwale i powiem że dostałam ostatnio celine i pachnie mi !!!

brat roy pisze...

czytam: whisky z miodem ta pani;
dzięki za płytę Diany Krall jest boska;
a już jutro nowy Coelho "11minut" poślę czekaj proszę!

kk pisze...

ale że niby vm ta pani whisky z lodem?
ja bym rzekł ostatnio żołądkowa z colą ale takie martini to już brzmi!

vm pisze...

z lodem miodem z cytryną chłopakom coś się pomyliło ja nie popełniam ostatnio żadnego trunku;

matko zjedzą mnie za chwilę telefonyfaksysms`yinformacjedaneprzepisyustawyinterpretacje... jazda na całego a Wy tu o takich cudeńkach piszecie robotą się zająć!

ściskam wszystkich!

kk pisze...

fajne takie zjedzenie uwierz mi;!)

Trojak pisze...

MI tez moze sie uda wyjechac na majowy weekend jak wszystko pójdzie po mojej mysli.
....a pewno pójdzie bo jak moze byc inaczej :)]
Pozdrawiam

zibi s. pisze...

jestem; wkrótce impreza boje się jak cholera jak zwykle; miłego dzionka życzę! ściskam mocno mocno mocno!

olga pisze...

wiem już wiem; dzwonię!

pisz coś mała bo mi nudno na tym niebieski poletku! bo bym tak poczytała wiecej!

kk pisze...

kochana zmieniłabyś szablon bo faktycznie marudzisz marudzisz a nic nie robisz; jak chcesz to się tym zajmę, chociaż wiem wiem takie hasło: "wziąłbych te plecaki ale i tak mi ich nie docie!"
(mam nadzieje, że nie uraziłem żadnego z czytających znajomych)
dobre dobre
a i pozdrów Tatry u mnie wszawa wszawka k... i nic więcej; no ale przecież już nie długo ale o tym cichosza;)
ukłony madame

vm pisze...

se wróciłam ech mówię Wam to bieganie za słońcem to fajna sprawa; taka wolność pachnąca lasem! a apropos cytowanego zdania to Zielona powinna więcej wiedzieć bo to w końcu do Niej było kierowane zdanie pod Babią. faktycznie dobre dobre. jak już skończy się nawał pracy posiedzę nad szablonem z michelą.