wtorek, 8 czerwca 2004

...

już nie zjem ani jednej czereśni obiecuję! zachód słońca na polach czernickich; ta sama prosta Twarz w grocie; już nie muszę nic na siłę; już nie muszę nic udawać że kiedyś coś tam się stało a potem...

Z całych sił kiedyś żyło
Dlatego
Wyschnięte źdźbło trawy ściąga na siebie wzrok przechodnia.
Kwiaty po prostu kwitną
Robią to jak potrafią najlepiej.
Biała lilia kwitnie niezauważona w dolinie
Nie musi tłumaczyć się nikomu.
Żyje po prostu dla piękna.
Ludzie jednak nie potrafią przyjąć tego po prostu.
Gdyby pomidory miały być melonami,
Wyglądałyby bardzo głupio.
Zdumiewa mnie,
Że tylu ludzi
Nie chce być sobą.
Po co robić z siebie pośmiewisko?
Nie musisz ciągle udawać, ze jesteś silny,
Nie trzeba bez przerwy przekonywać, ze wszystko idzie dobrze,
Nie przejmuj się tym, co pomyślą inni,
Płacz, jeśli chcesz,
Dobrze się wypłakać do ostatniej łzy
(bo tylko wtedy będziesz mógł znowu się uśmiechnąć).


...o szczęściu będzie po powrocie z Tatr. Bo szczęście to może być nawet ruch czyichś powiek przekonałam się ostatnio...

(a potem zakupię niebieską koszulkę z napisem italy i od poniedziałku będę trzymała kciuki)

3 komentarze:

kk pisze...

a potem piłka włoska!

czekma na relacje z Tatr!

Czekam na tekst o szczęściu!

olga pisze...

zbieramy się z familią, mówię Ci z nerwów załączyłam komputer i ustawiam pasjanse, czytam horoskop na najbliższe dni nam LWOM pasi jak nigdy; Marta kopie w stół niech kopie, głeboko mam tę rodzinkę... chwilowe mija jak psm... czytam i nadziwić się nie mogę jakie proste zwyczajne i piękne to nasze życie siostro!

spadamy na wschód,
wracaj cało,
udanych wejść i zejść!

eve pisze...

ucałowania z Kazimierza Dolnego;