niedziela, 6 czerwca 2004

szczęśliwiśmyśmyćmynaboku!

oj skąd te pare łez nad ranem?
oj skąd te poukładanie w nas?
bose nogi nad ranem rosa i resztki wina do tańca jakby świat na koniec zatrzymał się specjalnie dla nas jakby pozwolił zatańczyć i poczuć to co istotne to co niepoznane i niezrozumiałe a takie proste

radość wyjęta dziecku z twarzyczki uśmiechniętej

eva c. 'say goodby'
alanis m. 'knees of my bees'

"mały i ograniczony byłby Bóg gdyby pozwolił rozumowi ludzkiemu poznać swoją tajemnicę"

"osamotnienie zubaża odosobnienie wzbogaca"

w końcu chyba są gdzieś łąki pełne snów

7 komentarzy:

olga pisze...

i na dodatek jest uczucie które nigdy... sama wiesz;
ściskam ja sławek marta i oby więcej takiego pozytywnego czasu;)

zielona pisze...

no pewno że są!!!
;o)
no to kiedy się tam wybieramy?

vm pisze...

horoskop na dziś:

Kończą się już dobre wpływy Trygonu Marsa do Neptuna. To ostatni moment, w którym jeszcze możesz je wykorzystać. Bądź dobry i wyrozumiały dla swoich najbliższych. Odnów stare przyjaźnie i otocz opieką ludzi, którzy żyją blisko Ciebie. Kontakt z naturą pozwoli Ci szybciej się wyciszyć.

Miłość: Nie myl miłości z pożądaniem.

Praca: Nadarzy się okazja do podreperowania Twojego budżetu.

Zdrowie: Witamina "A" sprzyja zachowaniu zdrowej skóry.

kk pisze...

napisz coś więcej o tym pożądaniu co?

jak tam weekend?
jestem pod wrażeniem całej otoczki Jurajowej!

eve pisze...

uśmiech dziecka tadam taki umazany lodami tadam!

vm pisze...

o pożądaniu mówisz? hmmm jestem przejedzona czereśniami! fuj już nie zjem ani jednej!
a weekend? taki rodzinno przyjacielsko winno czereśnio jazzowo alanisowo ruinowo nieziemski!
Twoj pomysł o paralotni był szalony jestem pełna podziwu!

eve pisze...

ktoś mnie może stąd zabrać?
proszę!

Twój dzisiejszy psm ostatecznie taki nawet z jajem był niczym w porównaniu z moim kulawym szczęściem z policjantami!

jutro opowiem
see you together