w nocy śni mi się że słucha sama Dżemu w pustym ciemnym pokoju o milion tysięcy kilometrów stąd. siedzi na dużym czerwonym łóżku i słucha polskich słów i dźwięków i oczy ma spuchnięte i układ twarzy taki jaki już widziałam w okolicach stycznia...
otwieram szeroko okno jest 4:50 usnęłam przed chwilą nie potrafię o niczym innym myśleć serce mi pęka i nie potrafię zrozumieć jak można ranić i zabijać siebie nawzajem to takie rodzinne tak? i boję się o Nią choć wiem że nic nie dzieje się bez powodu...
stęskniłam się za Twoim przytuleniem po całym dniu po całych dwóch dniach taka nieobecność sprawia że im dłużej Cię nie ma tym bardziej wiem... uwielbiam Twój zapach Twoje ciepło Twój głos ale najbardziej to że jesteś taki jaki jesteś. tak chciałabym obiecać że będzie dobrze coraz lepiej.
piasek w oczach muzyka jakaś dziwna praca lekkie pomarańczowe światło wciąż mi pachnie Wami w pokoju kocham Was i ...
... obiecajcie mi że za naście lat spotkamy się w dużym ogrodzie na winie i będziemy zwyczajnymi szczęśliwymi ludźmi a wkoło nas będą tańczyć nasze dzieciaki...
3 komentarze:
obiecałaś że będziesz sypiać po nocy!
mniej więcej wiem o czym.
każdy ma na co godzi się...
czasem tylko...
będzie dobrze bo musi!
jak nie urok to....
weź pliz myśl o sobie też he?
Prześlij komentarz