piątek, 22 października 2004

myśli po etapie czarnego piątku teraz już tylko będę się bawić

był Nikifor były Pręgi czytam Kapuścińskiego a niebo ma teraz kolor purpury szaro - fioletowej.
Boska dziś wyskoczyła z kolorem wielbłądzim popatrzyłyśmy z Beatą i .. nie da się już tego cholerstwa tej głupoty uszami parującej tego smrodu wytrzymać na trzeźwo.
jest dobrze powiem wam i nawet nie potrafię w tym dobrze się zatrzymać i nawet nie wiem czy chcę.
udało nam się dziś zebrać na wieczór maluje paznokcie i zastanawiam się jak to będzie dziś jak jutro jak cały następny rok... jak Zielonej nie będzie.
ok. obiecałam sobie że nie będę płakać.
choć pamiętam dokładnie dwa lata temu jak żegnałyśmy się i potem stałam jak głupia w tej firance i czekałam jak wyparuje z mojego pokoju Jej zapach jak...
będzie inaczej bo dużo się zmieniło.
będzie.
bo jest dobrze.
kocham Cię Siostra i już zaczynam pisać listy!

5 komentarzy:

Kamila pisze...

jak bedziesz sie bawic w krakowie daj znac, bede tam do poniedzialku.3maj sie cieplutko.pozdrawiam :*

kk pisze...

o ten aspekt bym się nie martwił;)
poniekąd to masz w tym mistrza; godzenie się z rzeczywistością czasem brutalną;)

ucałowania dla Zielonej!

zielona pisze...

DZIĘKI WAM SERDECZNE!!!!
(DZIEKI KK!!!)
SIOSTRA TEZ CIE KOCHAM I WYJEZDŻAM TYLKO NA CHWILE, JESZCZE NIE UMIERAM(MAM NADZIEJE)
TO ŻE BEDE TROSZKE DALEJ, NIE ZNACZY WCALE ŻE MNIE NIE BEDZIE!
A NA LISTY TO SIE JUŻ DOCZEKAĆ CHYBA RAZEM NIE MOŻEMY
ALE SPISUJE TO SKRZĘTNIE!
DZIĘKI ZA WCZORAJ I ZA ZAWSZE!
CAŁUJE

vm pisze...

no i się powyłam

zielona pisze...

to pieknie! mam nadzieje że to łzy radości były!
a płacz oczyszcza dusze!
całuje