poniedziałek, 29 listopada 2004

...

właściwie to wyjmuje mi ostatnio z ust to co chcę powiedzieć słyszę dokładnie to co chciałabym usłyszeć jest dokładnie tak jak mogłam sobie wymarzyć; najcudowniejsze jest to że nie muszę się naginać wyginać grać jest niesamowicie móc najzwyczajniej w świecie być sobą i nie bać swoich reakcji i nie zadręczać się wiecznie a czy tak aby wypada. czasem tylko boję się że powiem coś nie tak albo spieprzę to co już jest. albo że chcę za bardzo być... bo chciałabym być dla niego najwspanialszą pod słońcem kobietą miłością kochanką przyjaciółką doradczynią powierniczką słuchaczką dziewczyną z którą można pić i tańczyć do rana pomilczeć albo zagadać się na amen.

każdego dnia mówię sobie że piękniej być nie może
a jednak
może

niesamowite

7 komentarzy:

kk pisze...

powiem po cichu że marzyłem o takich wpisach zebyś nareszcie poczuła takie szczęście;)

mary pisze...

tak bardzo bardzo sie cieszę Twoim szczesciem.. tak bardzo :) buziak :)

PiotrTen pisze...

aż mnie ściska bo ja chyba tego nigdy nie usłyszę od.

olga pisze...

toś wtopiła;)

niby pisze...

boze boze
ech...

andalo pisze...

pięknie :)
[ja też się cieszę, że Ty jesteś szczęśliwa]

eve pisze...

powiem skromnie że przez 10 lat żyłam w takim stanie;
cóż...