po remoncie najlepszy jest pierwszy wieczor w czystym mieszkanku....życzę wytrwałości. mnie czeka lekkie przemeblowanko z wprowadzką em. nie mogę się doczekać :)
Głowa do góry! Dasz radę a potem będziesz się cieszyć z efektów. Niestety trzeba to przezyć. Mnie się niedobrze robi na samą myśl o szlifowaniu gładzi, którą sami robimy już chyba od 3 tygodni. Po prostu nie mogę już na nią patrzeć! Tak bardzo chciałabym robić już coś innego. A poza tym ten remont to jak wielki kamień nad głową który ciąży i czas zabiera. Ale przeciez damy radę, nie? A mnie się tez chce płakac ale z innego powodu. Mam niepoważną szefową... jestem wsciekła jak nie wiem...
13 komentarzy:
witam :) chyab tu poprzychodzę troszkę ;)
ależ zazdroszczę, że już po remonciku :) mój chłop taki oporny...
oj jeszcze nie po
jesteśmy w połowie!!!
najlepszy moment po remoncie - kiedy już wszystko wysprzątane :)
po remoncie najlepszy jest pierwszy wieczor w czystym mieszkanku....życzę wytrwałości. mnie czeka lekkie przemeblowanko z wprowadzką em. nie mogę się doczekać :)
więc jednak udało ci się kupić wykładzinkę!! trudne zadanie no nie!!
:)
ach, uwielbiam wszelkiego rodzaju remonty (mimo nawału pracy); powodzenia i wytrwałości!
mój to wywija takie kozacoki ze ostatnio czuję się notorycznie skopana
jakby co to mogę pomóc!!!
przy remoncie mieszkania rzecz jasna.
Na dziś twardo trzymam się stanowiska: nie cierpię remontów. I dlatego chyba trochę współczuję. Bo remont to jest dobry jak się już skończy i tyle.
święte słowa!!!
mam doła smutno mi i wogóle chce mi się płakać w związku z remontem. ręce mi już opadły tak że niżej nie mogą!
Głowa do góry! Dasz radę a potem będziesz się cieszyć z efektów.
Niestety trzeba to przezyć. Mnie się niedobrze robi na samą myśl o szlifowaniu gładzi, którą sami robimy już chyba od 3 tygodni.
Po prostu nie mogę już na nią patrzeć! Tak bardzo chciałabym robić już coś innego. A poza tym ten remont to jak wielki kamień nad głową który ciąży i czas zabiera. Ale przeciez damy radę, nie?
A mnie się tez chce płakac ale z innego powodu. Mam niepoważną szefową... jestem wsciekła jak nie wiem...
Prześlij komentarz