wtorek, 17 maja 2005

rattan

nie śpię całą noc, klikam myszką po zdjęciach, oglądam Maracaibo, Ciudad Guayna ... powiększam klik klik zdjęcia Kasi, mam sto tysiąc milion marzeń w głowie obrazy obrazy... kupuje stolik z rattanu na allegro dla Olgi (wygrałyśmy wiesz!),potem opanowuję 'english translator'. coraz bardziej to lubię coraz lepiej czuje się w grupie. nad ranem szybki prysznic. szkolenie z SDWI. przede mną warsztaty z Bratkowskim. myślę mój alternatywny świat do fabrycznego jest taki przyjemny.
a przy tym boję się od stóp do głów, powiem wam szczerze, boję się, jestem przerażona jak nigdy dotąd, mój instynkt samozachowawczy mimo to każe mi siedzieć cicho.
więc siedzę.
i tak to.

6 komentarzy:

olga pisze...

toś my akcję nocną przeprowadziły! babo!

olga pisze...

moją radę masz i nic się nie bój!

PiotrTen pisze...

czasami wystarczy przemilczeć parę chwil, siedzieć cicho, warto.

SDWI to do której wersji?

chyba nigdy nie jest tak, że na wszystkich płaszczyznach gra jak należy!

eve pisze...

"co może przynieść nowy dzień?
dla ciebie raj a dla mnie śmierć"

do dupy to wszystko.

mary pisze...

nie bój sie...

andalo pisze...

"nie bój się, nie lękaj się..."