wylegiwaliśmy się w ogrodzie przy grillu więc obżarcie w pełni, dziś wszyscy dalej lebrują a ja zapieprzam ale nie narzekam bo my nie z tych co narzekają!
co czyżby? nic się nie zmieniło tylko idiotkę z siebie zrobiłam, ale... ostatnio mi wszystko jedno, postawiłam na jedną kartę, wiem czego chcę i żadne już myślenie a czy wypada a czy sranie granie .... jestem sobą i nie mam zamiaru grać nic na pozór udawać że nie tęsknię że sobie radzę że ... albo będzie dobrze albo jeszcze lepiej; innej ewentualności nie przyjmuje. poza tym mam 25 lat i dość już zgrywałam grzeczną poukładaną porządną onieśmieloną sceptyczną dumną i z poczuciem własnej godności!
oj to pracowicie spędzasz ten długi weekend, pracowicie :) ja niby odpoczywam u siostry, ale w sumie też czytam coś o pisaniu strategii marketingowych bo kumpel poprosił mnie o przygotowanie czegoś takiego dla jego firmy. więc muszę się trochę poduczyć, bo do tej pory przygotowywałam raczej strategie komunikacyjne. u nas niestety za zimno, żeby robić grilla, zresztą, nie ma sensu, bo we wsi trwa trzydniowy festyn :)
15 komentarzy:
piękne.:)
jak tam po weekendowo? my dziś pracujemy tak?
pracujemy; pijemy kawę, słuchamy Trójki, piszemy referat o jazzie; jakoś te osiem godzin zleci.
weekend był nawet nawet, mam skurcze łydek i boli mnie tyłek, rowerowo było, zakończyło się kinowo-leśno i z obżarciem; pół nocy nie spałam.
jak boli to dobrze bo wiesz że go masz.
wylegiwaliśmy się w ogrodzie przy grillu więc obżarcie w pełni, dziś wszyscy dalej lebrują a ja zapieprzam ale nie narzekam bo my nie z tych co narzekają!
humorek widzę poprawiony czyżby...
co czyżby?
nic się nie zmieniło tylko idiotkę z siebie zrobiłam, ale... ostatnio mi wszystko jedno, postawiłam na jedną kartę, wiem czego chcę i żadne już myślenie a czy wypada a czy sranie granie .... jestem sobą i nie mam zamiaru grać nic na pozór udawać że nie tęsknię że sobie radzę że ... albo będzie dobrze albo jeszcze lepiej; innej ewentualności nie przyjmuje.
poza tym mam 25 lat i dość już zgrywałam grzeczną poukładaną porządną onieśmieloną sceptyczną dumną i z poczuciem własnej godności!
i taka postawa mnie cieszy! ile możesz się męczyć, takie myślenie na dłuższą metę jest już cyniczne a już na pewno zbyt pruderyjne.
idź do przodu do tego przodu;)
a te głupie siedzą w tych murach i rozprawiają o moralności jak ostatni cioty z biura! jezzzuuuu!
ja tu wywalalm cyce na słońce!!! i jest bosko!!!
uważaj żeby ich nie spalić za bardzo bo wiesz śmietanka i te sprawy;
sie znalazła odważna!
jak sąsiedzi reagują na Twój negliż?
ja ... wywaliła cyce a tam stefan mieszka! już wiem wiem...
baby z biura pozdrawiają panią FLOW!!! (a tak swoją drogą Ty se co innego opal a nie cyce)
właśnie; stef... strefa... flow!
ale jaja.
viola zróbmy dziś najazd na eve!
dziś nie bardzo. ale w przyszłym tygodniu bardzo chętnie jakiś mały bolski napad!
oj to pracowicie spędzasz ten długi weekend, pracowicie :)
ja niby odpoczywam u siostry, ale w sumie też czytam coś o pisaniu strategii marketingowych bo kumpel poprosił mnie o przygotowanie czegoś takiego dla jego firmy. więc muszę się trochę poduczyć, bo do tej pory przygotowywałam raczej strategie komunikacyjne.
u nas niestety za zimno, żeby robić grilla, zresztą, nie ma sensu, bo we wsi trwa trzydniowy festyn :)
pozdrawiam!
festyn wow.
nio :)
wywaliłyśmy małe potwory na festyn i siedzimy teraz w domu w trójkę. chociaż trochę spokoju ;))))
no ale to weź coś pisz nie?!
Prześlij komentarz