środa, 27 grudnia 2006

27-12-2006r.

pusta kartka (czyt. strona openoffica) przede mną i nieodparta pokusa napisania czegoś. i tak się zastanawiam czy pisać o tym, czy właściwie przemilczeć. z jednej strony targa mną; emocjami, myślami, obawami, pytaniami, zachowaniami, objawami a z drugiej – jestem spokojna i wyciszona od środka, mam spowolnione ruchy, myśli i reakcje. wolniej reaguje na to co do mnie mówią i wolniej niż zwykle nawet chodzę (nagle przestałam się spieszyć bo ... nikt mną nie rządzi i nikt nie krzyczy).
idę dziś w stronę gabinetu. okulary słoneczne na nosie w uszach tracy chapman. słońce wychyla się zza drzew, jest poświątecznie słodko. myślę głośno mówiąc do G. że odtąd nie jestem już sama. wbrew wszystkiemu (choremu światu, wojnom, niepewności jutra, terroryzmowi, bałaganowi politycznemu naszego ukochanego kraju, zdrowemu rozsądkowi, ogólnie pojętego strachu o życie) . odtąd jestem w stanie zrobić już wszystko byle by otworzyć G. drzwi do życia. wiem, że może za bardzo wybiegam myślami do przodu (swoją drogą ja nie pojmę polskiego podejścia do sprawy – na zachodzie nie bada się kobiet w wysokiej ciąży u nas tak, na zachodzie im wcześniej zjawisz się w gabinecie tym lepiej bo można zapobiec ewentualnym problemom, u nas – odsyłają do “za miesiąc“ - a co ja mam przez ten miesiąc? siedzieć jak na szpilkach i drżeć z obawy?). ale jakoś dam radę, będę z ufnością śmiało dążyć przez kolejne tygodnie, oby pomyślnie do przodu.
zalecenia – nie denerwować się, nie męczyć, nie wykonywać żadnych fizycznych akrobacji, nie wspinać się. jeść dużo owoców, warzyw. myśleć pozytywnie i SPOKOJNIE miarowo żyć...


Pytać zawsze - dokąd, dokąd?
Gdzie jest prawda, ziemi sól,
Pytać zawsze - jak zagubić,
Smutek wszelki, płacz i ból

Chwytać myśli nagłe, jasne,
Szukać tam, gdzie światła biel,
W Twoich oczach dwa ogniki,
Już zwiastują, znaczą cel,

W Twoich oczach dwa ogniki,
Już zwiastują, znaczą cel.

Świecie nasz, świecie nasz,
Chcę być z Tobą w zmowie,
Z blaskiem twym, siłą twą,
Co mi dasz - odpowiedz!

Świecie nasz - daj nam,
Daj nam wreszcie zgodę,
Spokój daj - zgubę weź,
Zabierz ją, odprowadź.

Szukaj dróg gdzie jasny dźwięk,
Wśród ogni złych co budzą lęk,
Nie prowadź nas, powstrzymaj nas,
Powstrzymaj nas w pogoni...

Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni!
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie!
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły!
Świecie nasz -
Daj nam radość, której tak szukamy!
Świecie nasz -
Daj nam płomień, stal i dźwięk!
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy!
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk!
Świecie nasz -
Daj nam radość blasku i odmiany!
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw!
Świecie nasz -
Daj zagubić się wśród drzew poszumu!
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw!
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku, śpiewu, tłumu!
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni!
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie!
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły!
Świecie nasz...

Świecie nasz, świecie nasz,
Chcę być z Tobą w zmowie,
Z blaskiem twym, siłą twą,
Co mi dasz - odpowiedz!


darmowy hosting obrazków

Nadia

3 komentarze:

vm pisze...

na moje obawy na forum czytam odp. w jednym tonie :
głowa do góry, też tak miałam też; a teraz zacznij porzadnie o siebie dbać - przede wszystkim daj sie rozpieszczać ile wlezie!!!!

kobieta pisze...

niestety taką mamy służbę zdrowia...
odpoczywaj ile się da :)
Buźka :*

elik pisze...

I myśleć pozytywnie!
A 'Swiecie nasz" uwielbiam. Zawsze słucham gdy czuję się jakoś tak szaro..