środa, 27 czerwca 2007

27.06.2007r.

odwiedziłam wczoraj K. na ginekologii. matko. czerwone drzwi - blok porodowy mam oswojony ale tylko od jednej strony. co ma być to będzie. porodu się nie boję i mojego bólu też nie, bardziej martwię się o zdrowie Grochy i tego, że od razu będą ją nosić obce ręce nie daj Boże nieumyte - takie mam schizy!

mój twardy brzuch na tyle przestraszył moją mamę, że zaraz tu przybędzie umyć mi okna. a zarzekałam się, że nigdy na to nie pozwolę. nigdy nie mów nigdy.

mam takie oto pytania:
1. co myślicie o twardym brzuchu, czy to z przemęczenia, jak on wpływa na zdrowie i rozwój Grochy i co powinnam zrobić. dodam, że mój gin twierdzi, że to nie tragedia. ???
2. wanienka - noszę się z zamiarem zakupu takiego trzypaku - wanienka przewijak pojemniki na akcesoria; jaki mam kupić wymiar i czy to się opłaca???
3. ile par pościeli należy kupić?

11 komentarzy:

Angelika pisze...

1.jeśli lekarka mówi, że brzuch to nie tragedia to chyba bym sie nie przejmowała.. ewentualnie nospę brała i polegiwała
2. co do tego zestawu to ja nie kupiłam bo wanienkę my postawimy na wannie i mam nadzieje damy radę...słyszałam, że sie przydaje
3. ja mam jeden komplet pościeli, póki co dziecko przecież można przykryć kocykiem...jak będzie potrzeba to dokupię (jakoś nie chcę nakupować tego dużo a potem nie używać...) wiem, że prześcieradła to trzeba mieć z dwa, ceratki..ale to pewnie wiesz...

Elfica pisze...

ja się cieszę, że przyjęłaś pomoc od Mamy bo to nic złego a poza tym musisz się oszczędzać i nie rób za wszelką cenę wszystkiego sama, TY i tak jesteś taka dzielna i tak sobie ze wszystkim radzisz, teraz pozwól sobie pomóc to żaden wstyd ani ujma na honorze - teraz dbaj o siebie i Grochę więc niech Mama pomoże, będzie się czuła pomocna :)

co do twardego brzucha to może włąśnie znak by przyjąć pomoc od kogoś i sobie usiąść i odpocząć i zrelaksować się a skoro lekarz mówi, że nic złego się nie dzieje to się nie zamartwiaj ;)

mlodamezatka pisze...

na pytania nie odpowiem bo co ja moge jeszcze na ten temat wiedzieć a co do twrdego brzucha to sama się martwię bo mój też twardnieje ale myślę że to te skurcze przygotowujące macicę na poród a skoro ginekolog mówi że ok to pewnie wie co mówi.

lisianora pisze...

ja jestem bardzo w tyle jeśli chodzi o twoje pytania, ale chętnie poczytam co inni radzą :) odpowczywaj teraz dużo, bo potem jak powiedział mój lekarz już nie będzie na to czasu :D

netcafe pisze...

Stulko, nie doradzę Ci ile cczego potrzeba dla Groszki, bo nie mam najmniejszego pojęcia o niemowlętach i dzieciach w ogóle. :)
na pewno sobie ze wszystkim poradzisz :)

Elfica pisze...

ja mam 3 prześcieradełka flanelowe, i jak narazie 2 komplety pościeli ale myślę, że jeszcze jedno by się przydało - w tym jedno mam cały zestaw z ochraniaczem i kołderką poduszką a ten drugi tylko poszewka na kołderkę i poduszkę, 2 ręczniczki po kąpieli, 30 pieluch tetrowych i na początek 3 paczki pampersów jedynek, przyjaciółka mi mówiła że na początku schodzi 10 dziennie tak około

bere pisze...

na twardy brzuch - jeśli gin uspokaja - to tylko no-spa i polegiwanie :)
obserwowałam 12 godzin na dobę ostatnio taką jedną, która pracowała do 8 miesiąca, to wiem :) bo sama doświadczeń takich nie posiadam :(

caramella pisze...

Tak się zastanawiam, ile jeszcze jest rzeczy, o których muszę wiedzieć i pamiętać a o których nie mam pojęcia. Cieszę się, że są dziewczyny, które będą rodzić przede mną, zawsze coś się mądrego wyczyta. :)

elik pisze...

Ja nic Ci nie doradzę, bo wszystko jeszcze kiedyś-tam przede mną. Ale będę trzymać kciuki jak przyjdzie co do czego. Sama cierpnę ze strachu na myśl o ewentualnym porodzie w przyszłości. Niby rzecz normalna i naturalna ale generalnie boję się szpitali jak ognia.

Babi pisze...

twardy brzuch to nie tragedia jeśli nie towarzysza twardnienu skurcze
ja brałam leki bo od 20tc regulardnie twardy był i chociaż to normalne bo macica ćwiczy do porodu to u mnei niestety sie łączyło ze skurczami i rozwieraniem szyjki:/
jeśli u ciebie jest wsyztsko ok to glowa do góry:)

wnienke polecam zwykłą-nie jestm pzrekonana do stojakówna wanienkę czy zestawów-wanienka+pzrzewijak+szafeczki-3w1
ale to moje osobiste nielubienie wiec wiesz;)

co do poscieli-po co ci posciel???:)
len dopiero po ponad roku zaczęła spać pod kołdra-duża zwykłą
wczesniej jak sie urodziła to w rożku spała bo grudzień był+ewent kocyk a potem pod kocykiem
moja siostra w ogóle nie kupiła bo dopiero koło jesienie się może przydać a wtedy dostanie po mnie nówki:D

ale wywód:D sory:*

stula pisze...

dzięĸi dziewczyny za wszystko!!!
pościeli nie kupuje faktycznie to przesada. co do przwijaka z wanienką kupuję bo ... w pokoju do 6 misięcy mogę kąpać potem będzie brodzik w łazience. a twardościom moim nie towarzysza żadne skurcze więc spoko.