wtorek, 14 września 2004

...

najpierw sama musisz być w porządku żeby móc komuś coś zarzucać.

oczyszczenie pola szczerą rozmową nie jest zarzucaniem komuś czegoś.

tak. nie wiecie pewnie o co mi chodzi. ale my wiemy i niech tak zostanie.

czuję się bardziej spokojniej i normalniej niż kiedykolwiek dotychczas.

jestem jeszcze komuś coś winna?

nie. to dobranoc.

5 komentarzy:

kk pisze...

oby spokój Słońca trwał jak najdłużej! tego życzę Wam z całego serca!

jestem obok pamiętaj!

PiotrTen pisze...

Tak, u mnie masz dług w postaci browara i rozmowy na temat wiary i kościoła.

crazymary-75 pisze...

szczera rozmowa jest najwazniejsza. szkoda ze co poniektorzy odbieraja ja jako pretensje..

zielona pisze...

nic nikomu nie jestesmy winne
(co niektórzy by nam musieli oddać)
hihi
ale to niedoczekanie nasze
nawet se tego jako szkodliwego do życiorysu wpisać nie można
spokojnej nocy i słodkich snów

vm pisze...

oj Mary! mam nadzieję, nie no wiem raczej, że ta rozmowa nie zostanie odebrana jako pretensje; w każdym razie trzymaj kciuki!

Piotrek - szkoda mi czasu na gadanie o tym z Tobą, wszystko co miałąm do powiedzenia w tej kwestii powiedziałam ostatnio.