poniedziałek, 27 marca 2006

27-30.03.2006r.

wiosna przyszła! czuję ją całą sobą! jest genialnie!
jestem po Pradze genialnie szczęśliwa! (notatka szczegółowa wkrótce) płyty na dwa najbliższe dni:
- Manu Katche Tomasz Stańko Jan Garbarek Marcin Wasilewski Slawomir Kurkiewicz NEIGHBOURHOOD - Mara Peszek MIASTO MANIA - Diana Krall THE LOOK OF LOVE - Oxy.Gen TOXYGEN - Jan Garbarek WISIBLE WORLD - (i ciastko na deser) dvd Pearl Jam Touring Band 2000 ech...


tak w zasadzie dopiero teraz dotarło do mnie, że może ja potrzebowałam tych paru dni odpoczynku; może brakowało mi świeżego powietrza, oderwania od wszystkiego; uśmiania się do łez; beztroskiego wyjazdu; stresu związanego z obcym ale cudnym miejscem; przez ten weekend śmiałam się więcej niż w całym tym kwartale!

update. 29.03.2006r.
w zasadzie to było to rozkoszne i takie niecodzienne południowe zaskoczenie a taka oczywistość mrugam rzęsami i wkładam słuchawki do uszu idę dalej pracować...
w takich momentach rozpływam się w milion kawałków daleko stąd gdzie jest niebiańsko!


update. 30.03.2006r.
znowu mam urlop fabryczny. wczoraj deszcz dziś słońce z rana, piorę, myje okno, byle zdążyć do 14tej potem ta przjemniejsza część pracy zawodowej. mam nagraną kolejną pracę mgr i chyba pojade sobie kupić buty w góry; płyty na dziś to Lifehouse "stanley climfall" i "no name face" oraz dvd Sinead O`Connor "live". poza tym wczoraj zobaczyliśmy z jk (na umówionej zresztą randce) "Monachium" i stwierdzam, że film całkowicie wart zobaczenia chociażby ze względu na mojego ulubionego Erica Bana, chociażby na kunszt Spielberga no i tematyka poważna. jasne, że w nocy śniła mi się wojna; zresztą od dwóch tygodni nie wychodzę z domu bez muzyki H.Zimmermana z BHD.
poza tym jest bym to ujęła - rozkosznie i spokojnie.

update wieczór
salon kosmetyczny - "Pomarańczowy salonik"
kwiaciarnia - "Zielona rabatka"
zakład szklarski - "Lufcik"
TO ROZUMIEM POLSKIE PIĘKNE NAZWY

musze musze się pochwalić; pierwszy raz w życiu przed chwilą popełniłam zupę krem pieczarkową! na serio mi smakuje! jestem pełna podziwu. a, i kupiłam te buty. w Trójce Urszula Dudziak i jej radość życia; takich ludzi na wiosnę nam potrzeba

12 komentarzy:

domi pisze...

a ja odpoczywam przy desce do prasowania!!
Ale jutro święto, moja mała kończy trzy latka!

vm pisze...

no tak to już TRZY latka prawda?
dobrze pamiętam?

Niech rośnie zdrowa i radosna!!!

olga pisze...

płyty niezłe;
a odpoczynek sam kiedyś poprosi o czas dla siebie!

mary pisze...

no pieknie :):) naprawdę

evenfl pisze...

swietnie,
calkowicie ci sie to nalezalo!

andalo pisze...

dobrze, że odpoczęłaś! to się zawsze przydaje, zwłaszcza po momentach dużego stresu i zmęczenia.
no i nareszcie wiosna :)

stula pisze...

ale napisz kiedy to piwo???

PiotrTen pisze...

a ja nadziwić się nie mogę jak widzę Cię uśmiechniętą wewnętrznie (romantyk ze mnie co?)

ogólnie cieszę się jak tak piszesz.
czekam wciąż na Pragę?!

vm pisze...

romantyk jakich mało!

evenflow pisze...

ja to monachium to musialam 2 razy obejrzec zeby sie polapac..oprocz erica to wszyscy jacys podobni ;)

evenflow -->stula pisze...

napisze napisze :)

PT pisze...

ta zupa... aleś mi smaku narobiła babo jedna!