środa, 13 sierpnia 2003

i tak to

upał woda litry zimnej wody rozlazłość ogólna wymyśliłam kulturalny wykręt weselny i dałam się przekonać na wczorajszym spotkaniu na Tatry (ihaaaa...) Zielona słyszysz? jedziem w Tatry mogę zginąć tam bez Ciebie ale w końcu sama nie jadę prawda?! to po wczorajszym wieczorze oprócz lekkawego kaca (to przez te papierochy)taka radość że są jeszcze normalni ludziska i koniecznie trzeba wybrać się do M. z Kudłatym i resztą znanych niegdyś twarzy - sentymenty panowie i panie - sentymenty
nabieram optymizmu czy mi się wydaje życie czasem jest piękne

2 komentarze:

Wyzwanie pisze...

mówiłem o tym wypadzie Kudłatemu i powiedział, ze koniecznie jak za starych dobrych czasów.

kachnaa pisze...

jasne, ze jest piekne! nawet czesciej niz czasem..:)
pozdrawiam
(www.kachnaa.blog.pl)