czwartek, 21 sierpnia 2003

oceans

Jeśli jesteś niemiły, odepchną Cię jedni; jeśli jesteś miły, przygarną cię i zjedzą drudzy.

coraz to bardziej nerwowo skubany słonecznik z szymoszkowej the ocean Savatage z The wake of Magellan pogubione trawienie słów i strach, żeby osiągnąć prawdę trzeba zaryzykować pomyłką bo tylko ci którzy wszystkiego są pewni nie dostrzegają swego kłamstwa może jest jakiś dar który źle odczytuję bo stoję w miejscu a stać w miejscu to tak jakby cofać się i trawię trzy listy i jak cierpi przyjaciel to powinno się przy nim być a ja jestem tutaj i trafia mnie i nie mogę nic i ... ostatnio ćwiczyłam egoizm udanie z resztą tylko czy o to właśnie chodzi ?


"Czasami lepiej jest nic nie robić; światło świecy służy istniejąc"

wracamy do pracy jeszcze tylko cztery godzinki z trzydniowego maratonu
(moich zakopiańskich znajomków jakiś wirus dopadł)

jutro KURDE grają w Machinie 20:30 nie zapomnieć!

wymyślaliśmy wczoraj imiona dla naszych dzieci: Tymoteusz, Franciszek, Emilia, Antonina – czwórka to w sam raz

... i muszę rzec, że w tak kiepskim stanie psychicznym, który mnie dopadł na początku lipca nie byłam nigdy do tej pory... myślałam że przejdzie a jest coraz gorzej

3 komentarze:

eve pisze...

bo w sumie to od miesiąca chodzisz smutna jakby ci conajmniej rodzina zniknęła

karol pisze...

to wyczuwam na odległość kiepskość ogólną ten Pink Floyd jest na miejscu
ja będę później na miejscu obiecuję

kachnaa pisze...

obys szybko wyskoczyla z tego stanu.. w cudownosc..o!
trzymaj sie!
pozdrawiam
(www.kachnaa.blog.pl)