środa, 6 sierpnia 2003

porannypearljam

jakby ktoś nie słuchał to właśnie w tym momencie w trójce swoim życiem biegnie sobie koncertowy nowy pearl jam i choćby dlatego warto było wstać... miły początek zapieprzu...

śmierć się pyta każdego poranka na jaką żyjesz miarę?

zasadniczo dziś mi wszystko jedno bo piękny poranek... koncertu boskich dźwięków ciąg dalszy...

5 komentarzy:

stula pisze...

boże jest tak pięknie i mogłabym słuchać i słuchać i nie chce mi się z domu wychodzić

nothingman pisze...

ehh a ja przysypialem sluchajac rock radia:(((

http://grunge.muzyka.pl/

tu mozesz sciagnac caly koncert pearla z brisbane:)

kachnaa pisze...

:)
pozdrawiam
(www.kachnaa.blog.pl)

karol pisze...

jestem w trakcie załatwiania
żyjesz?

scarabee pisze...

przydałby mi się taki poranek.
cała terapia złożona z wielu takich poranków.