wtorek, 27 stycznia 2004

...

tak siedzę i myślę co by tu spieprzyć in my life
no bo bez sensu tak głupkowato sobie myśleć że jest dobrze
bez sensu wiem

(Ty Blue Hat się nie śmiej bo jak w końcu będziemy tymi radnymi czy coś to będziemy kombinowali ile wlezie ze śpiewem na ustach co by tu jeszcze spieprzyć panowie a przy okazji mieć na wyjazd gdziekolwiek)

śladowa ilość komentarzy w poprzedniej notce załamała mnie nerwowo i nie wiem czy zbytnia frywolność tematu czy rodzina wymarła czy już mnie nikt nie lubi? no to poprawić się proszę!

bo mam pytanie a mianowicie czy utracone dobro tudzież możliwość – idealizujecie czy też owo utracone dobro traci dla was cała swoją atrakcyjność?
(tylko bez kolaboratów proszę bo mam proste myślenie)

drogi WSZ podobno Zielona zamówiła u Ciebie kąpiel na dziś wieczór więc pytam która jestem na liście? ( u nas brak ciepłej wody i ogrzewania i my z tym do unii takie przemarznięte i nieumyte) Karol powiedział – ale przynajmniej na zimnie to nie śmierdzi! wolne żarty wolne żarty

10 komentarzy:

karol pisze...

dzień dobry z tej strony!
telefonicznie to brzmiało całkiem wesoło - ale zimna woda hartuje pamiętaj!
a co do pytania to człowiek dla mnie nigdy nie traci natomiast rzeczy martwe materialne stają się wówczas śmieszne i nie warte zachodu

gratuluje wygranej mimo wszystko
jestem spokojny!

olga pisze...

rodzina żyje
Ty to nawet jak nie masz problemów to i tak se je znajdziesz!
Całusy! a mam dalej o tej kapieli?
dobra spadam

vm pisze...

olga - no dawaj dawaj...

karol - ech... taka frywolność;)

eve pisze...

tak sobie myślę że ja zawsze nie lubię potem tego co chciałam mieą a nie wyszło... tak egoistycznie?
ale wcale mi nie wstyd

doroy pisze...

wiesz co? pracę straciłam kilka dni temu i myślę: dobrze to czy źle? szczegóły w mailu, do którego się zbieram i zbieram

vm pisze...

pisz bo czekam

kk pisze...

i co ciepło już?
sie porobiło zabrali mi dwójke ludzi do centrum

vm pisze...

ale że co? to teraz sam zapieprzasz? dasz radę;
zaczęli grzać dziś w nocy - rewelacja!

michu pisze...

pozdrawiam odp mailowo

niby pisze...

jakby nigdy nic ...
o! znowu dobrze się dzieje i żarty nawet; uszanowanie:)