jak to możliwe że w innych krajach nie szczepią dzieci do roku czasu. u nas musiałam dziś tulić Lenę i wolałam nie patrzeć jak igła wbija się w jej udko. byłam spocona i dobrze że jk był obok.
teraz kruszyna (4770g i 61 cm) śpi.
a poprzedniej nocy nie spała od 17tej do 02:30. koszmar. łzy mi z bezradności kapały na rożek. cianias z matki jak widać.
to kolejne szczepienie za 4 tygodnie. myślicie dalej hexą?
1 0 0 L A T dla K A R L I B.
7 komentarzy:
cierpienia malenkich...
zawsze mi łzy napływają do oczu, gdy widzę maleńkie dzieciątko przed gabinetem zabiegowym...
Pozdrawiam cieplutko...
Obecnie jestem na
www.jagienka.fotolog.pl
Eryk miał tą szczepionkę 6 w 1 i dobrze zareagował nic się nie działo płaciłam 165 zł i teraz już wszystkie takie muszą być
my za 200zł infanrix hexa i kazda nastepna taka co daje o jakis 7 wkłuć mniej niż refundowane.
póki co lenka ma malutka goraczke i spi.
ja swojemu nie mierzyłam może też miał, stwierdziłam ze jak będzie coś poważnego to od razu wyczuję jak go dotknę, ja też już tak miałam ze płakałam z bezradności razem z małym bo od kilku godzin popłakiwał to Cię świetnie rozumiem
trzymam kciuki, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :*
nie wiem od czego to zależy-lena miała normalne kilkanaście wkłuć i owszem płakała ale szybko przestawała i może raz była marudna po szczepieniu-zawsze spała dłużej i zero innyhc reakcji
dzieci naprawdę szybko zapominają o hmm bólu:*
e to moja Milka ma 12 tyg i waży 4630...
my szczepionkę mamy za 120
Prześlij komentarz