czwartek, 4 października 2007

04.10.2007r.

dziś mija 7 tygodni odkąd jesteśmy w trójkę. jakieś wnioski. w dwójkę zawsze raźniej ale w trójkę to już jest ciepło i rodzinnie. jak patrzę na jej śpiącą buzię to wciąż zastanawiam się czym sobie zasłużyłam na taką prześliczną małą dziewczynkę. prosiłam by tylko była zdrowa a dostałam w zamian TAKI CUD. wszystkie obawy jakie miałam związane z jk ze mną i wspólnym funkcjonowaniu nie sprawdziły się. każdego dnia jestem zaskakiwana dobrem miłością organizacją spokojem i uśmiechem. jasne że nie jest to sielanka ale do ideału blisko. staramy się z całych sił. usłyszałam takie słowa, że powoli zacierają one to co kiedyś wydrążyło we mnie rany. blizny zostały ale miłość jk zaciera je niczym balsam z perły inków. ok.
wracamy na ziemię.
zima idzie więc wrzuciłam do pralki wszystkie czapki szaliki rękawiczki chusty i inne żeby nabrały wiosennego zapachu niebieskiego lenoru.
wyprasowałam zaległości sprzed tygodnia.
piję drugą kawę. Lena wciąż śpi.
skończyłam "Coś pożyczonego" Griffin a uśmiałam się jak nigdy (polecam !nie jest to może literatura wyższej półki ale czyta się rewelacyjnie)
kolejna książka która czeka to "Dziewczyna z zapałkami".
no i tak płyta Annie Lennox Songs Of Mass Destruction i Zona Renaty P. i wczoraj sielankowo na kanapie słuchaliśmy Velvet Underground.
i co by tu jeszcze na jesienne wieczory...
i co my bez tych długich ciepłych spacerów zrobimy?
słońce wróć!


update pięć godzin później

w związku z tym, że Lena dziś grzeczna to wzięłam się do roboty. posprzątałam kuchnię, łazienkę, zrobiłam pranie. spakowałam książki dla B. rzeczy ciążowe dla K. przejrzałam co nadaje się do wyrzucenia, co do oddania a co się jeszcze przyda nam. zrobiłam szpinak z makaronem i śmietaną. zadzwoniłam do spółdzielni, crisu i lokalu gdzie będzie uroczystość pochrzcielna. no.

a i słońce wyszło tak Lisianora mówiła!

fajna sesja co:

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

13 komentarzy:

andalo pisze...

fajnie się to czyta, że jesteś szczęśliwa, że mąż Cię wspiera, że sobie radzicie, że mała rośnie zdrowo. oby tak dalej :) pozdrowienia!

babibu pisze...

:)))

ksiażkę właśnie mam zamiar kupić:D

lisianora pisze...

słońce na pewno wróci, bo już zamówiłam ładny i słoneczny koniec jesieni i przyjemnie sympatyczną zimę ;)

PT pisze...

czyli pozytywnie!
Ty pomyśl o jakiejś sesji z małą np mody co.

kiribati pisze...

Na pierwszym zdjęciu jak ładnie pozuje, ten wzrok... :)

Bo wiesz, we dwójkę to byliście TYLKO :P diadą małżeńską, a teraz jesteście Rodziną :)

widzę, że bardzo aktywnie i pracowicie spędzasz dzień :)

P.S. Zapraszam do częstszego rozgadywania się :)

babibu pisze...

ja wyślę jutro:D

toandfro pisze...

dzięki za pomysł na książkę i zazdroszczę sielanki rodzinnej... i siły na gotowanie też :-)

elemka pisze...

mmm... co za minki! jakie u niej już emocje widać na buziaku :D

eve pisze...

Oj fajna, fajna...:) Przeurocza wręcz :)

elfica pisze...

ależ masz power - podziwiam :) a Lenka piękna :)

mlodamezatka pisze...

ostatnie zdjęcie-fajna mina i powiedz dlaczego ja na nic nie mam czasu

hola pisze...

Fajna. I jakie minki strzela :)

zielona pisze...

sesja super!
tez dzis zamowilam plyte AL na druga mam troszke za daleko
no to mykam do astronomii moze uda nam sie sklikac
pozdrowionka caluski i usciski