poniedziałek, 22 marca 2004

...

chili my 5:30 niedziela rano
"w niedziele skrzydła swoje weź na wielką górę z nimi wejdź i leć
tam w dole zawsze wieje wiatr jeśli z nim jesteś za pan-brat to leć..."


taki jak co roku skromny sezon jakby rozpoczęty tą wileką (?) górą była Rysianka w ramach akcji poszukiwania wiosny no i z tą wiosną kiepsko ale za to humory dopisywały (ziarnko gorczycy mi się potem śniło to co zostało od piątku)

4 komentarze:

zielona pisze...

cieszę się, że się udało, a co najważniejsze, że HUMORY dopisywały
oh Babo...

kk pisze...

no i super i czasem tak niewiele i ech...
udanego i spokojnego tygodnia!

Trojak pisze...

Ty to masz fajnie Ja tez bym juz chciał rozpocząc sezon

olga pisze...

rysianka, romanka, szyndzielnia, klimczok, a... jałowiec i nasze adamy tak -bywało kiedyś super; muszę namówić pięknego na jakiś wyjazd w tamte strony!
ale pomogło co?
całuje!