niedziela, 28 marca 2004

...

w prezencie z okularami była płyta michaela buble`a i nie pojechałam do szkoły bo choć przez chwilę chcę nacieszyć się moim pokojem bo go uwielbiam bo mam taki kaprys bo muzyka ksiażki i optymistyczny kolor
synestezja mam to od dawna że muzykę widzę kolorami i zapachami
dobrze jest od czasu do czasu postrzegać świat na kolorowo

wiarę masz siłę masz by zmienić to...

grunt to trzeźwe spojrzenie na obrót sprawy grunt to spokój pogoda ducha obecność naturalność skromność pokora czyste sumienie przejrzystość klarowność otwarte serce bezinteresowność zdolność do wybaczania i przepraszania wytrwałość i nieustraszoność grunt jeśli każdą chwilę przeżywamy uważnie bez patrzenia w przyszłość kiedy cel nie przesłania nam drogi i odczuwamy całym sobą że droga jest celem

"Jestem tutaj, nigdzie się nie spieszę, mam czas dla ciebie, możesz na mnie liczyć, możesz na mnie polegać, nie jesteś dla mnie ciężarem, troszczę się o ciebie - i ofiarowuję ci to wszystko z radością i bez wysiłku" - chciałoby się od kogoś tak usłyszeć, pomyśl najpierw komu możesz tak powiedzieć sama od siebie?

"...często myślę, ze za dużo rzeczy w sobie uważamy za śmieszne, czasem nawet te, które może najbardziej należałoby cenić. Jesteśmy stanowczo zanadto umysłowo zdemoralizowani, zanadto perwersyjni."

tyle z nocnych przygotowań na zajęcia
tyle z kapiących włosów i zapachu pomarańczowego balsamu garnier
tyle z poczucia własnej bylejakości

proponuje zielona pójść na spacer
jak myślisz?

5 komentarzy:

kk pisze...

grunt to spokój tylko spokój!
wymyśłiłem nie?
uściskuje!

olga pisze...

a ja sernik upiekłam i w ogóle a ta nas znowu olała ale nic to ciesz się ciesz;)

eve pisze...

ja jestem tutaj zawsze...

niby pisze...

bo wiesz to to by było cudnie wręcz idelanie wręcz idylla... wiem że zawsze warto probować wiem...;)

evenflow pisze...

aaaa!
ja tez synestetyk!!
i litery i cyfry i w ogole wszystko ma swoj kolor