poniedziałek, 12 lipca 2004

"Dom z Resztą"

„Jestem domatorem, choć nie oznacza to, że jestem permanentnym rezydentem własnych czterech kątów. Jestem domatorem, który często przebywa „w terenie”. Gdziekolwiek jestem – szczególnie kiedy jestem daleko – nie opuszcza mnie przekonanie, że wiem, gdzie jest centrum mojej prawdziwej obecności. Częste przebywanie poza domem jest jego sprawdzianem, kolokwium z przynależności. Moja wewnętrzna struktura nie pozwala mi patrzeć na świat inaczej niż z własnego okna. Pewnie dlatego niewiele w życiu widziałem, pomimo że byłem w wielu miejscach na świecie. (...) Każdy z nas jest zmuszony raz na jakiś czas opuścić swoje wewnętrzne państewko skupienia i nisze bezpieczeństwa, swoje prywatne raje, a częstokroć i piekła. Konieczność pracy, przymus funkcjonowania w grafiku społecznych norm i oczekiwań – to zmyślne podchody Reszty Świata, które mają na celu odwrócenie naszej uwagi od jedynej realności, jaką jesteśmy my sami. (...) Coraz częściej spotykamy się w miejscach neutralnych, nienacechowanych czyimś życiem. W tzw. „miejscach publicznych”. Stronimy od domów, boimy się intymności, co nie dziwi w czasach pozbawionych charakteru. Bardziej bawią nas odwiedziny w miejscach, gdzie spotykają się wszyscy. Czyli nikt.”

- tyle mój ulubiony regionalny poeta Krzysiu Siwczyk z którym najlepiej piło się siwuchę wtedy jeszcze walcząc na warsztatach poetyckich pod Opolem.

I współczuję każdemu, kto nie ma domu, kto ma mury ściany kąty – nie ma ducha nie ma tego o co chodzi w domu – tego ogniska do którego wraca się czy to z pracy czy z miesięcznej wyprawy czy z tygodniowych wakacji.

Siedziałyśmy tak wczoraj z Evką i rozprawiałyśmy o naszych tatusiach. W liceum zawsze przechwalałyśmy się jedna przez drugą który mistrz jest kochańszy. Teraz obie chwalimy się wyczynami rowerowymi naszych ojców i wciąż twierdzimy, że mając takich idealne wzorce w życiu nie znajdziemy odpowiedniego faceta. Bo kto im dorówna?

Lahey: „najważniejsze, co tata może zrobić dla dzieci, to być dobrym mężem dla ich mamy” - a więc jest szansa bo najgorsze co może być to ojciec na pokaz ojciec od zarabiania pieniędzy ojciec który ma tysiące przyjaciół i żadnego respektu i szacunku dla swojej własnej rodziny.


ogólnie po weekendzie czuję się jakbym wróciła z krótkich ale słonecznych i intensywnych wakacji a teraz teraz mam poczucie że wszyscy inni żyją wakacyjnie a ja zapierniczam jak motorek, ale jeszcze chwilę, jeszcze troszkę powalczymy. pada i grzmi i czuję się tak jakby za chwilę miało się coś zacząć a ja nie bardzo wiem w która stronę się obrócić żeby było dobrze. bolą mnie plecy nie powiem wstydliwie od czego, mam zakwasy wiadomo od czego, boli mnie głowa to od burzy i ... Zielona pierwszy dzień w pracy, Domini na Plantach wygrzewa się w słońcu, Eva sms`uje że właśnie się obudziła a Ola, że dziś postanowiła nigdzie się nie ruszać. Piotr dziś nad ranem miał minę skrzywdzonego poobijanego kota ale nie tego ze shreka o nie! dobra dobra wredna wiedźma jestem. no już już.

faktycznie od paru dni mam dziwne poczucie braku bliskości ogólnie-pojętej dziwne uczucie cholernie dziwne

12 komentarzy:

olga pisze...

oj czytam czytam
dom hmm dziadkowy babciny stary z nowym duchem w powietrzu kochany wychuchany dla nas dla dzieci dla... zawsze się wraca z uczuciem z sentymentem

jak Cie chcą całować to Ty nic a potem piszesz że Ci bliskości brakuje? weź Ty sie zdecyduj co?

ściskam

crazymary-75 pisze...

bardzo mi sie podobaja te słowa..

PiotrTen pisze...

miły dziś dzionek; minę mam zadowoloną, zakwasy powoli ustępują;
miłego dnia!

kk pisze...

JAK BĘDZIESZ TĄ MAMĄ TO BĘDĘ WSPANIAŁYM TATĄ.

ciśnienie dzisiaj skaczące nie spałem całą noc, teraz czytam Twoją książkę, miłej pracy, czekam na jutro.

eve pisze...

a ja wiem kogo viola kocha che!

kk pisze...

też wiem i się nie chwalę...

vm pisze...

co wy wiecie o miłości smarkacze...

PiotrTen pisze...

właśnie co Oni wiedzą na temat miłości?
... ale że co dziś rano? że głowa bolała lekko?

eve pisze...

smarkacze; phi! sie dorosła odzwała no ile przetrwłaś związków ile? 5 czy 6? i paszczy!

eve pisze...

smarkacze?
sie dorosła odezwała przetrwała może z 5 związków i paszczy!

olga pisze...

ok, nawet znajduje w komentarzach czynnik spójny: miłość dom mama tata
- oj smarkacze marzy wam się taka jazda co?

szacunek dla wszystkich singli szczęśliwych i tych mniej i ... dla cudownej rodzinki właścicielki strony!

stula pisze...

najlepiej jeszcze wymień tych 5 - 6 sierotów świata.