piątek, 3 sierpnia 2007

03.08.2007r. początek...

Tygodnia trzydziestego szóstego.

Waga - około 2800 g, od ciemienia do siedzenia 34 cm. Wokół życiowych narządów nagromadziła się brązowa tkanka tłuszczowa (dostarczająca ciepła), a pod skórą jest już gruba warstwa białej tkanki tłuszczowej (utrzymującej ciepło). Zanika meszek i maź płodowa (jeszcze tylko trochę jej zostaje w fałdach skóry i na plecach). Dziecko połyka zrzucony meszek i martwe komórki. To właśnie one osadzą się w jelitach i zostaną wydalone w postaci smółki.
Maluch przygotowuje się do narodzin - główka może się już kierować w stronę kanału rodnego, co sprawia że dno macicy się obniża. Ty oddychasz z ulgą - zelżał nieco ucisk na żebra.


ucisk na żebra jeszcze nie zelżał ale co tam.
od wczoraj antybiotykowo.
od dziś weekend w szczyrku, w lesie, w ciszy.
to pa!

11 komentarzy:

Babi pisze...

nie sugeruj sie ta wagą;) lena w tym czasie już 3,6kg wazy ła:D:D:D

:*

co z holą???

Papillon pisze...

Udanego odpoczynku :):)

Papillon pisze...

do Babi...

czy mogłabym się rozejrzeć u Ciebie na blogu?

Mogę prosić o hasło na e-mail?

Pozdrawiam :)

lisianora pisze...

bardzo udanego weekendu! ja już w pracy nie mogę, dopiero jestem przed wyjazdem, a już boję się tego co może byc po powrocie...ale nic, teraz jest czas na odpoczynek. buziak :*

Babi>Papillon pisze...

posżło:)

Papillon pisze...

Dziękuję :)

andalo pisze...

spokojnego weekendu! jakże Ci zazdroszczę tego cichego lasu...

Angelika pisze...

ale Ci fajnieeeee

mlodamezatka pisze...

pa

hola pisze...

Witaj, musiałam jednak zmienić adres bloga. Od dziś zapraszam na www.hola.blog.pl

Pozdrawiam

Elfica pisze...

Violuś to miłego szczyrkowania :)